Cztery kolejki za nami, Lechia ciągle bez zwycięstwa

Kiedy Lechia Gdańsk po dwóch kolejkach nie miała ani jednego punktu, zamieściliśmy dwie dobre informacje dla Tomasza Kafarskiego. Pierwsza – że przyjedzie Cracovia. Druga – że po Cracovii przyjedzie ŁKS.
Minęły dwa tygodnie, ŁKS wyjechał, a w Gdańsku zamiast dwóch zwycięstw – dwa remisy. Zrobiło się na pewno nerwowo, bo teraz w czterech najbliższych kolejkach Lechia zagra trzy razy na wyjeździe i jak dalej będzie punktowała na tym poziomie, to reszta stawki zdąży zdecydowanie uciec. Ktoś może powiedzieć, że spotkanie z ŁKS-em było już dobrym prognostykiem na przyszłość, ponieważ zawodnicy Tomasza Kafarskiego mieli kilka sytuacji bramkowych, ale z drugiej strony trzeba wziąć poprawkę właśnie na rywala, który w poprzednich trzech meczach stracił jedenaście goli. Dojście do strzału w meczu z łodzianami naprawdę nie jest czymś, czym wypada się chwalić.

W ŁKS-ie zadebiutował młody bramkarz, Pavle Velimirović i zagrał naprawdę dobrze – za wyjątkiem błędu w pierwszej połowie, kiedy bliski zdobycia bramki był Benson. Widać, że chłopak ma zupełnie inny styl niż Bogusław Wyparło – to typowy młodziak w bramce, czyli trochę paradziarz (rzuca się niepotrzebnie i pod publiczkę), rzadko łapie piłkę (wybija), bazuje na refleksie i dynamice, a nie na czystej technice bramkarskiej. Ale ten mecz naprawdę mu wyszedł, zwłaszcza interwencja po strzale Pawła Nowaka była na wagę remisu.

Lechia Gdańsk – ŁKS Łódź 0:0 (oceniał Grzegorz Król)

Lechia: Sebastian Małkowski 6 – Deleu 5, Luka Vučko 5, Rafał Janicki 5, Lewon Hajrapetjan 6 – Fred Benson 4 (82 Tomasz Dawidowski), Łukasz Surma 4, Paweł Nowak 4 (74 Marcin Pietrowski 5), Mateusz Machaj 5, 11. Ivans Lukjanovs 4 (66 Aleksandr Sazankow 2) – Piotr Wiśniewski 6.

ŁKS: Pavle Velimirović 8 – Cezary Stefańczyk 5, Michał Łabędzki 5, Piotr Klepczarek 5, Marcin Kaczmarek 5 – Sebastian Szałachowski 3, Dariusz Kłus 4, Bartosz Romańczuk 4 (78 Radosław Pruchnik), Marek Saganowski 4, Maciej Bykowski 3 (74 Tomasz Nowak 4) – Marcin Mięciel 4 (85 Marcin Smoliński).