PIÄ„TEK W PRASIE: dzień dodatków, czyli skąd te wyceny piłkarzy?

redakcja

Autor:redakcja

29 lipca 2011, 18:58 • 5 min czytania

Sorry, że dopiero teraz. Dobrze wiemy, że taki przegląd prasy zamieszczany pod wieczór to się zda psu na budę, ale… dziwny dzień za nami. Nieważne. Wrzucamy, żeby była jakaś ciągłość. A docelowo wiadomo, że ma to być rano i najlepiej koło dziewiątej…

PIÄ„TEK W PRASIE: dzień dodatków, czyli skąd te wyceny piłkarzy?
Reklama

PRZEGLĄD SPORTOWY

Image and video hosting by TinyPic

Reklama

W „Przeglądzie Sportowym” dziś wielkie zmiany. Przede wszystkim nowa makieta lub też – jak kto woli – nowy layout. Wygląda to… Hmm… Wygląda to chyba dobrze! Jest ładniej i przejrzyściej niż do tej pory, nowocześniej, atrakcyjniej.

Strony 3-5. Sprawozdania z Legii i Śląska. A jak sprawozdania, to czytamy raczej w ostateczności. Rzuciliśmy okiem na noty. Ćwielong – 5. Tyle samo, co Elsner. Ciekawe… Ile razy trzeba spieprzyć wymarzoną sytuację, żeby dostać na przykład 2?

Strony 6-7. Zapowiedź sezonu ekstraklasy – rzut oka na transfery i na to, kto powinien błyszczeć w nowym sezonie. Trochę można odnieść wrażenie, że powinien błyszczeć każdy, kogo udało się kupić, bo wymieniono aż dwunastu zawodników. Zdaniem Grzegorza Mielcarskiego najbardziej zachwycą nas Polacy. Kolejno: Kosowski, Baszczyński, Saganowski. Doświadczenie uczy jednak, by w przypadku powrotów do polskiej ligi zachować sceptycyzm.

Strony 8-9. Nawet przyjemny wywiad z Markiem Saganowskim plus zapowiedź meczu فKS – Lech.

Strony 10-11. Sporo o Polonii Warszawa. Józef Wojciechowski obawia się sędziów i mówi, że gdyby nie ich pomyłki, to… Janas dalej pracowałby w Polonii. Halo, ten sam Janas, którego tak przeczołgał? To on go czołgał za nieróbstwo, czy za wpadki arbitrów? Prezesowi Polonii dosrywa trochę Dariusz Dziekanowski: – Nowobogaccy zwożą do domu drogie antyki wozami, nie zrywają z nich metek z cenami. Ale to, czy pasują stylem i kolorystyką, nie ma znaczenia. W efekcie antyki lądują obok mebli z IKEA.

Strona 12. Strata czasu.

Strona 13. Pierwsza liga, bez fajerwerków.

Strona 14. Trochę o buncie najbogatszych klubów i planach utworzenia Superligi. „To czysta utopia” – komentuje Zbigniew Boniek.

Image and video hosting by TinyPic

No i jest dziś dodawany do „Przeglądu Sportowego” „Skarb Kibica”. Jak zawsze sporo treści, jak zawsze dziwią nas wyceny piłkarzy. W zasadzie, nie rozumiemy, o co w nich chodzi. Ł»e niby tyle za tych zawodników trzeba zapłacić? Czy na tyle dziennikarz wycenia ich aktualną wartość sportową? Weźmy takiego Krzysztofa Nykiela – niezły piłkarz, miał dobre mecze. Ale prawda jest taka, że to piłkarz darmowy. Można mieć go za friko. Zgłosiła się Cracovii, więc gra w Cracovii. Generalnie jednak – jakie 800 tysięcy? Albo Kosowski – 1,7 miliona. Przecież on non-stop zmienia kluby za darmo, to skąd 1,7 miliona? Marcin Ł»ewłakow – 1,5 miliona. A Michał Ł»ewłakow – 2 miliony. A czasem nie 0,0?

Paradoksów jest mnóstwo. Wiadomo przecież, że na wycenę zawodnika na rynku transferowym w pierwszej kolejności wpływa wiek. Taki Hermes z Jagiellonii za chwilę będzie miał 40 lat, ale… według „PS” warty jest 300 000 złotych, czyli… o 200 000 złotych więcej niż młodziutki napastnik Milik z Górnika i dokładnie tyle samo, co np. Paweł Olkowski, obiecujący obrońca zabrzańskiego klubu. A jak już przy Górniku jesteśmy… Jest tam bramkarz, Mateusz Sławik, facet co już ze dwanaście razy kończył karierę i ostatnio to grał w Górniku, ale… Górniku Wesoła. I on jest wyceniany na 200 tysięcy złotych. A młody, obiecujący Jakub Słowik z Jagiellonii – też na 200 tysięcy! No to jak?

Szkoda też, że cykl produkcyjny „Skarbu” trwa tak długo, bo to jednak obciach, że tydzień temu doszło do zmiany trenera w Białymstoku, a dziś kibiców na nowy sezon zaprasza Michał Probierz…

FAKT

Image and video hosting by TinyPic

W „Fakcie” idą według schematu. Jak trzeba coś dać w miarę nośnego, to dają ranking najlepiej zarabiających piłkarzy w lidze – no i taki ranking chodzi tak ze cztery razy do roku. Dzisiaj, skoro startuje liga, jest oczywiście ponownie. Według „Faktu” wygląda to tak:

1. Ljuboja – 2 miliony złotych
2. Rafał Murawski – 1,6 miliona
3. Euzebiusz Smolarek – 1,6 miliona
4. Manuel Arboleda – 1,5 miliona
5. Kew Jaliens – 1,5 miliona
6. Ivica Vrdoljak – 1,2 miliona
7. Ivilica Iliev – 1,2 miliona
8. Michał Ł»ewłakow – 1,2 miliona
9. Manu – 1 milion

Nie radzimy przywiązywać się do tych kwot, ponieważ poprzedni ranking krezusów „Fakt” zamieścił w maju i wtedy o dziwo Arboleda zarabiał 1,8 miliona rocznie. Czyli to wszystko trochę na zasadzie „a mnie się wydaje”. Raz 1,8, raz 1,5, za chwilę 1,2 albo 2,2. Jak z Gargułą, który w tych zestawieniach na przemian pojawia się i znika.


SPORT

Image and video hosting by TinyPic

„Sport” graficznie – jeśli go porównamy z „PS” czy też z najładniejszym na rynku „Faktem” – to dziś wygląda jak gazeta z lat 80. I może dlatego tak ciężko się go czyta i nawet najlepsza treść wydaje się nudna i przytłaczająca. Dzisiaj trochę meldunków z klubów ekstraklasy, ale z tymi meldunkami to jest tak, że w 90 procentach pozbawione są zaskakujących treści. W klubach to coś ciekawego dzieje się raz na dwa tygodnie, a jak ktoś chce robić czołówkę strony dzień w dzień, to poniekąd rzeźbi w gównie.

Podoba nam się natomiast tytuł do relacji z meczu Śląsk – Lokomotiw: „Stoi w szesnastce Lokomotywa”. Pomysłowe.

Dalej są dwie strony z okazji rocznicy zdobycia przez polskich juniorów mistrzostwa Europy. Ale wiecie, jak rzucimy okiem na dzisiejszego Pawła Strąka, to nam przechodzi ochota do świętowania.


GAZETA WYBORCZA

Image and video hosting by TinyPic

W zasadzie tylko wywiad z Andrzejem Juskowiakiem. Poprawny, ale nie czytaliśmy go z rozdziawioną gębą. Jak pogadacie o piłce z kolegą z bloku, wyjdzie mniej więcej na to samo.


RZECZPOSPOLITA

Image and video hosting by TinyPic

O, tu ostatnio dostaliśmy zjebkę od dziennikarza jednej z gazet. Mówi: – Nas tak lejecie, a Rzeczpospolitą przejrzeliście tylko raz. Musi być codziennie, żeby było fair.

No to OK – niech będzie fair. „Rzepa” jak zwykle nudna. Na stronach sportowych najwięcej naszej uwagi przykuło obwieszczenie zarządu Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Zamościu (przetarg nieograniczony na nieruchomość przy ulicy Sadowej).


SUPER EXPRESS

Image and video hosting by TinyPic

Rozmówka z Kamilem Kosowskim, materiał o nowych twarzach w lidze (Ljuboja), do tego zdjęcie zakochanej pary: Pato i córki Berlusconiego (na zdjęciu powyżej). Wszystko – może być. Ale dział sportowy „SE” – naprawdę mocny i pomysłowy – stać na więcej.

Jest też coś w rodzaju „Skarbu Kibica”. O ile pisaliśmy wczoraj, że aż tak wielka i niesłabnąca popularność „skarbów” nas zaskakuje, o tyle zupełnie nie mamy pojęcia, po co „Super Express” wchodzi w paradę „PS”. Przecież wiadomo, że „Skarb Kibica” dodawany do „Przeglądu Sportowego” i „Sportu” jest nie dziesięć, tylko sto razy lepszy. Po co więc rywalizować, nie mając najmniejszych szans na zwycięstwo, ani nawet na nawiązanie walki? Czy nie lepiej od razu uznać – oni niech robią „Skarb”, a my pstrykniemy zdjęcie Smudzie na golasa?

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama