Skorża miał już taktykę na Turków: defensywny, defensywny, defensywny…

redakcja

Autor:redakcja

25 lipca 2011, 11:52 • 2 min czytania

Maciej Skorża szykował specjalną taktykę na mecz z Gaziantepsorem – trzech nominalnych defensywnych pomocników w pierwszym składzie: Vrdoljak, Borysiuk, Gol. Uraz Vrdoljaka stawia realizacje tych planów pod znakiem zapytania, ale i tak można wysnuć wniosek, że pan Maciej coś jest wyjątkowo rozdygotany przed rywalizacją z Turkami. Gdyby miał w kadrze jeszcze czwartego defensywnego pomocnika, niewykluczone, że jakoś znalazłby i dla niego miejsce.
Legia najwidoczniej jedzie do Turcji po to, by bronić wyniku 0:0, co zazwyczaj oznacza obronę 0:0 przez pierwsze 28 minut meczu, a potem obronę 0:1 przez kolejne 52 minuty. Na koniec trzeba zaakceptować nie najgorsze, ale jednak dalekie od oczekiwań 0:2. – Losy dwumeczu nie są jeszcze przesądzone, chociaż to przeciwnik jest w lepszej sytuacji – zazwyczaj pada mniej więcej takie zdanie.

Skorża miał już taktykę na Turków: defensywny, defensywny, defensywny…
Reklama

Liga turecka jest oczywiście silniejsza od polskiej, ale w przypadku Gaziantepsoru nie mówimy przecież o niesamowitej przepaści. Nam, laikom, wydaje się do zaakceptowania myśl, że polski zespół jedzie na stadion tego rywala i gra po prostu swoją piłkę. I a nuż to Turcy muszą reagować na naszą taktykę, a nie my na ich. Może to amatorskie i głupie, nieroztropne i może piłkarski fachowiec ze względu na swoją wiedzę, profesjonalizm i ukończoną „kuleszówkę” powinien się zesrać w gacie. Ale my byśmy jednak zagrali w piłkę. Tak po prostu.

Tym imponowało nam Podbeskidzie w poprzednim sezonie. Pojechali na Wisłę, zagrali po swojemu, opędzlowali krakusów 1:0. Pojechali na Lecha, znowu zagrali po swojemu i wywalczyli remis.

Reklama

A Skorża się boi, że przegra wysoko i straci pracę. Tylko ile ta praca jest warta, skoro granie w normalnym zestawieniu jest AŁ» TAKIM ryzykiem?

>>> PRE-ORDER FIFA 12 JUŁ» WYSTARTOWAف. ZAMÓW I ZGARNIJ EKSKLUZYWNE BONUSY! <<<

Z „PS” dowiedzieliśmy się też, że w sparingu z Ł»algirisem Wilno Legia stosowała zasłonę dymną, żeby zmylić Turków. Rzuty rożne wykonywała bez sensu, rzuty wolne też itd. Jak dla nas to Legia zasłonę dymną stosuje już od kilku lat i już nam żal tych wszystkich, którzy za chwilę obudzą się z ręką w nocniku – gdy okaże się, że tam za płotem wytrenowana została drużyna, jakiej kraj nie widział! Bardziej prawdopodobny wydaje się jednak wariant utrzymywania zasłony dymnej przez możliwie długi okres, by tym większe było zaskoczenie. Dymu powinno wystarczyć tak gdzieś do… 2026 roku.

Najnowsze

Ekstraklasa

Fenerbahce zaakceptowało dwie oferty z Polski. Znaleźli już następcę

Braian Wilma
3
Fenerbahce zaakceptowało dwie oferty z Polski. Znaleźli już następcę
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama