Marcin Brosz: – Czekaliśmy na jedną akcję z kontry…

redakcja

Autor:redakcja

25 lipca 2011, 12:23 • 1 min czytania

Marcin Brosz jest trenerskim fenomenem. Zawsze będziemy powtarzać, że to jedyny znanym nam trener, który nie został zwolniony, ponieważ szło mu AŁ» TAK Ł¹LE. Gdyby pracował chociaż troszeczkę lepiej, to już by poleciał na zbity pysk, ale on był w poprzednim sezonie naprawdę, naprawdę beznadziejny. I prezes Piasta Gliwice, pytany kiedy w końcu tego gościa zwolni, odpowiadał: – Teraz to już i tak przecież nic nie nie da. Gramy tak źle, że nie awansujemy…
I tak się ten nasz faworyt utrzymał.

Marcin Brosz: – Czekaliśmy na jedną akcję z kontry…
Reklama

Teraz Piast zaczął sezon od wyjazdu do Płocka, na mecz z beniaminkiem. Oczywiście przegrał. A Brosz? Cytujemy oficjalną stronę klubu: – Czekaliśmy na tą jedną akcję z kontry, która miała dać nam bramkę, ale się nie udało.

No, faktycznie! Nie udało się. Czekali na JEDNÄ„ AKCJĘ Z KONTRY i się nie udało. Nie doczekali się. Ale, drogi Marcinku, zdradzimy ci pewien sekret: gdybyście nie czekali na jedną akcję z kontry, tylko sklecili z piętnaście normalnych, to jest szansa – niewielka, ale jednak – że prowadzilibyście 1:0 czy nawet 2:0. Ogólnie rzecz biorąc, gra w piłkę jest lepszym pomysłem na mecz piłkarski niż „czekanie na jedną akcję z kontry”.

Reklama

Mimo wszystko, dzięki za tę wypowiedź. Z oglądaniem meczów Piasta też zaczekamy. Aż zmieni się trener.

Najnowsze

Ekstraklasa

Fenerbahce zaakceptowało dwie oferty z Polski. Znaleźli już następcę

Braian Wilma
3
Fenerbahce zaakceptowało dwie oferty z Polski. Znaleźli już następcę
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama