Darvydas Sernas: – Nadal chcę wyjechać z polskiej ligi

redakcja

Autor:redakcja

14 lipca 2011, 19:05 • 3 min czytania

Wszystko przebiegało bardzo szybko. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że w czwartek wyjedzie z Widzewem na zgrupowanie. Ale dzisiaj zamiast zameldować się na klubowej zbiórce w Łodzi i ruszyć z drużyną do Opalenicy, wylądował w Lubinie, gdzie podpisał trzyletni kontrakt. – Zagłębie buduje mocną drużynę, ma spore plany. W tym sezonie chcemy powalczyć o miejsce w pierwszej piątce – mówi Darvydas Sernas.

Wcześniej mówiło się o tym, że trafisz do Lecha Poznań, Legii Warszawa, Hajduka Split czy Blackpool. Zamiast Premier League, jest Zagłębie Lubin.

Pół roku temu miał być transfer do Anglii, ale nie wypalił. Myślisz, że to moja wina? Ja tam chciałem przecież grać. Trudno, takie życie. Dzisiaj zostałem piłkarzem Zagłębia i jestem zadowolony.

Miałeś wyjechać za granicę. To był twój główny cel.

Byłem blisko, żeby trafić do silniejszej ligi, znacznie mocniejszego klubu, niż Widzew. Propozycje leżały na biurku, ale klub je konsekwentnie odrzucał. Było, minęło… Poza tym, wyjazd z Polski nadal jest moim celem. Nie rezygnuję z tego planu. Kto powiedział, że skoro zostałem piłkarzem Zagłębia, to już nigdy nie wyjadę? Tylko z Widzewa mógłbym trafić do silniejszej ligi? Kto wie, może teraz będzie mi nawet łatwiej. Może Zagłębie, w przeciwieństwie do Widzewa, nie zrobi mi pod górkę, jak zgłosi się klub z Anglii lub z Niemiec.

Mam wrażenie, że masz żal do Sylwestra Cacka i władz klubu, że nie puścili cię wtedy do Blackpool.

Nie chcę o nich gadać. Zostawmy ten temat. Naprawdę cieszę się, że wylądowałem w Zagłębiu.

Piłkarsko jest to poziom zbliżony do Widzewa.

To się dopiero okaże. Zagłębie ma ciekawy zespół, dobrego i znanego trenera. W tym okienku transferowym ściągnęli kilku ciekawych piłkarzy, są coraz mocniejsi. Z tego, co słyszałem, w Lubinie budują naprawdę mocną drużynę, mają spore plany. W nadchodzącym sezonie chcemy powalczyć o miejsce w pierwszej piątce.

W Widzewie nie byłoby to możliwe?

Byłoby bardzo ciężko.

Darvydas Sernas: – Nadal chcę wyjechać z polskiej ligi
Reklama


Jak to było z twoim transferem do Hajduka Split?

Chorwaci złożyli propozycję, ja byłem nią zainteresowany. Ale to tak, jak z tamtym transferem do Anglii… Do tego, żeby zmienić klub nie wystarczą same chęci zawodnika. Muszą się dogadać wszystkie strony. W pojedynkę nie byłem w stanie niczego zdziałać, nie ja miałem decydujący głos.

Czujesz niedosyt? Ł»e to tylko Zagłębie?

Uważasz, że to słaby klub?

Czołówka to na pewno nie jest.

Lepiej znasz tę ligę, więc może wiesz lepiej. Ale ja uważam, że Zagłębie to dobry zespół, ma aspiracje, aby być wśród najlepszych. Ja chcę im pomóc.

W Lubinie masz wyższy kontrakt, niż w Łodzi?

A wy, dziennikarze ile zarabiacie? Na temat kasy wolę nie rozmawiać. Moje zarobki to moja sprawa.

Widzew uregulował wszystkie zaległości wobec ciebie?

Coś tam zostało… Ale chyba nie powinienem publicznie o tym mówić. Nie wypada, to mój były klub.

Będziesz go dobrze wspominał?

Tak, a zwłaszcza kibiców. Bo fani Widzewa są najlepsi w Polsce. Długo nie zapomnę ich dopingu i mam też nadzieję, że oni będą o mnie pamiętali. Rozegrałem dla tego klubu wiele spotkań, strzeliłem sporo bramek. To było fajne dwa i pół roku. Trochę żal odchodzić, ale trzeba iść do przodu.

Wiosną spisywałeś się znacznie słabiej. Zdobyłeś trzy bramki, z czego jedną z rzutu karnego, czasami siadałeś też na ławce rezerwowych.

Wiem, że niektórzy zarzucali mi, że się nie starałem. A to nieprawda. W każdym meczu dawałem z siebie wszystko, ale czasami po prostu mi nie wychodziło. Jak nie idzie, to nie idzie. Ja wolę patrzeć na ten temat przez pryzmat całego pobytu w Łodzi, bo przez ten czas miałem wysoką skuteczność. Znacząco pomogłem Widzewowi, ale Widzew pomógł też mnie. W Zagłębiu otwieram nowy rozdział.

ROZMAWIAف PIOTR TOMASIK

Reklama

Najnowsze

Ekstraklasa

Fenerbahce zaakceptowało dwie oferty z Polski. Znaleźli już następcę

Braian Wilma
7
Fenerbahce zaakceptowało dwie oferty z Polski. Znaleźli już następcę
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama