Reklama

Kowalczyk: zrzekam się nagród od “Piłki Nożnej”

redakcja

Autor:redakcja

06 grudnia 2010, 13:27 • 3 min czytania 0 komentarzy

Po tym, co stało się w niedzielę, nie mam wyboru – zrzekam się nagród, które otrzymałem od redakcji “Piłki Nożnej”, ponieważ zupełnie straciły na wartości. W 1991 roku wybrano mnie “Odkryciem Roku”, a w 1992 “Piłkarzem Roku”. Przez lata miałem z tego powodu satysfakcję, zwłaszcza, że bardzo rzadko w historii plebiscytu zdarzało się, by ktoś najpierw był “Odkryciem Roku”, a później “Piłkarzem Roku” – takie przypadki można policzyć na palcach jednej ręki. Cieszyłem się tym. Teraz, kiedy o wynikach nie decydują już umiejętności i osiągnięcia, tylko “plecy”, plebiscyt stracił sens.
Proszę więc redakcję “Piłki Nożnej”, aby nie uwzględniała mojego nazwiska i nie wpisywała go na listę dotychczasowych laureatów. Nie chcę, by moje nazwisko w jakiś sposób uwiarygadniało obecne rozstrzygnięcia i by było w jakikolwiek sposób z nimi kojarzone. Wybór Macieja Jankowskiego na “Odkrycie Roku” jest dla mnie końcem prestiżowego plebiscytu, obrzydliwym zwycięstwem prywaty. Odebrano mi radość z własnych osiągnięć. Kiedy za dwadzieścia lat powiem, że byłem “Odkryciem Roku”, to ktoś będzie miał pełne prawo zapytać, kto mi to załatwił.

Kowalczyk: zrzekam się nagród od “Piłki Nożnej”

Wybory “Piłki Nożnej” dziwiły mnie coraz bardziej od dłuższego czasu. Do tej pory największym “osiągnięciem” dziennikarzy tego tygodnika było nagrodzenie w 2008 roku Jakuba Błaszczykowskiego, a nie Artura Boruca. Był to dla mnie skandal – w całym 2008 roku Błaszczykowski strzelił jednego gola w reprezentacji Polski i dwa w Bundeslidze, nie wystąpił w finałach mistrzostw Europy. Natomiast Boruc był jednym z najlepszych bramkarzy całego turnieju (o ile nie najlepszym), dodatkowo sięgnął po mistrzostwo Szkocji, występował w Lidze Mistrzów. Mimo szacunku dla umiejętności Błaszczykowskiego, w 2008 roku nawet nie zbliżył się do Boruca i po prostu nie miał prawa wygrać.

Ale wygrał. Tak jak Smolarek wygrał z Jerzym Dudkiem, mimo że ten zdobył Puchar Europy, a Smolarek nie zdobył niczego.

Co ciekawe, teraz Kuba wygrał ponownie. Pytam – co takiego zrobił w 2010 roku Jakub Błaszczykowski, czego nie zrobił Robert Lewandowski? Celowo nie wspominam o Ireneuszu Jeleniu, bo Lewandowskiego do Błaszczykowskiego bardzo łatwo porównać.

Błaszczykowski – bardzo słaba wiosna w Bundeslidze (0 goli, 2 asysty) oraz przeciętną jesień (2 gole, 3 asysty), w czasie której ostatecznie wylądował na ławce rezerwowych i zaczął wchodzić na końcówki.

Reklama

Lewandowski – bardzo dobra wiosna w Lechu (9 goli), mistrzostwo Polski i tytuł króla strzelców, transfer do Borussii i dobre wejście w nowym klubie (już pięć goli w Bundeslidze). O reprezentacji nie wspominam, bo obaj zawodnicy grali w niej na zbliżonym poziomie.

Pytam – czym konkretnie Błaszczykowski pobił Lewandowskiego? Ma ładniejszy uśmiech? Częściej odbiera telefon? Czy o wyborach “Piłki Nożnej” decydują już tylko sympatie dziennikarzy? Co się stało z plebiscytem, którego rozstrzygnięcia miały kiedyś duże znaczenie? Przed laty zostać “Piłkarzem Roku” – to coś znaczyło. A teraz co znaczy? Czy sam Kuba wie, za co go nagrodzono? Czy ten tytuł sprawia mu frajdę? Czy on sam wewnętrznie czuje, że na niego zasłużył? Czy on w ogóle czuje, że ma za sobą dobry rok?

Ostateczny cios plebiscytowi zadano, wpychając do grona nagrodzonych Macieja Jankowskiego. Jest to pierwszy w historii zawodnik, który może zostać “Odkryciem Roku” dwa razy z rzędu. Wygrał teraz, ale ponieważ dalej nikt nie wie, kto to jest, może też wygrać za rok. Kiedy słyszę o kulisach tego wszystkiego, robi mi się niedobrze. Ł»al mi chłopaków, którzy w 2010 roku naprawdę poważnie zaistnieli – żal mi Sandomierskiego, że musi się dzielić nagrodą, ale też żal mi Matuszczyka czy Kupisza. Wszyscy zostali oszukani.

Wyrzuciłbym statuetki od “PN”, gdyby nie to, że zgubiłem je już wiele lat temu. Teraz mogę tylko uprzejmie prosić o wykreślenie z listy lauretatów. Ta lista to już nie jest prestiż – to wstyd.

WOJCIECH KOWALCZYK

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...