Reklama

Co to za wymysł z trenerem Frankowskim?

redakcja

Autor:redakcja

13 października 2010, 12:39 • 2 min czytania 0 komentarzy

Tomasz Frankowski przyznaje, że ma zamiar trenować… napastników reprezentacji Polski. Pomysł jest tak niedorzeczny, że w zasadzie nie wiadomo, jak się za niego zabrać. Czy “Franek” naprawdę sądzi, że jego rady będą miały jakiekolwiek przełożenie na dyspozycję zawodników kadry?
Gdyby to było takie proste, gdyby skuteczność napastników miała zależeć od klasy prywatnych nauczycieli, to wciąż bylibyśmy światową potęgą. Za jednego snajpera wziąłby się Włodzimierz Lubański, za drugiego Zbigniew Boniek, za trzeciego Grzegorz Lato, a za skrzydłowych Robert Gadocha. Z całym szacunkiem dla niepodważalnych umiejętności “Franka” – da się znaleźć w Polsce potencjalnych trenerów napastników o wyższych kwalifikacjach. Tylko… po co?

Co to za wymysł z trenerem Frankowskim?

No właśnie – po co? Lubański przez rok indywidualnie trenował z Dawidem Janczykiem i dziś Janczyk ogląda mecze swojego zespołu w telewizji. Lucjan Brychczy przez kilkadziesiąt lat próbował zawodnikom Legii wpoić podstawy techniki i jakoś mu się to nie udało (tzn. ci, którzy technikę mieli wcześniej, mieli ją nadal, a ci, którzy nie mieli wcześniej – nadal nie mieli), Juskowiak w Lechu miał szlifować Mikołajczaka i dziś Mikołajczak jest na ławce w Polonii Bytom. I tak dalej. W Zagłębiu Lubin nie tak dawno Adam Fedoruk miał uczyć zawodników dryblingu, ale niestety jego chłopski zwód okazał się za trudny dla któregokolwiek podopiecznego. Kwestią sporną pozostaje też, czy Frankowski – który na zachodzie odbił się od ściany – faktycznie powinien nauczać Ireneusza Jelenia, który z Auxerre awansował do Ligi Mistrzów.

Projekt zakładający, że napastnik Jagiellonii przyjedzie na kilka dni zgrupowania i pokaże, jak wykorzystuje sytuacje sam na sam jest skrajnie naiwny. Ale może najpierw przetestujmy go w wariancie lokalnym – Tomku, wykaż się, naucz grać Przemysława Trytkę z “Jagi”. Naucz go przyjmować piłkę. To już będzie coś.

Dla nas sprawa wygląda tak – jeśli Frankowski jest lepszy od snajperów reprezentacji, to niech w tej reprezentacji gra. A jeśli jest gorszy, to niech nikogo nie uczy.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...