Z “Faktu”. Niesamowita mieszanka – prezes prawdziwy, prezes z brązu, wino i flacha wódki. Na swój sposób Lato nam zaimponował – olał spotkanie z Platinim i przygotowania do Euro 2012, wsiadł w samolot i poleciał odebrać własne popiersie i napić się z rodakami w Chicago, przy czym ani przez moment nie przejmował się “co ludzie pomyślą”. Trzeba mieć fantazję.
– Ja panu powiem, panie redaktorze, powie pan szczerze, że naprawdę, szczerze panu powiem: nie będę tego komentował!