Reklama

Jak miło mądrzyć się zza klawiatury:)

redakcja

Autor:redakcja

26 września 2010, 19:53 • 1 min czytania 0 komentarzy

I nie, ten tytuł nie dotyczy tym razem nas. Tylko dziennikarzy “Gazety Wyborczej”, którzy napisali: “W grze Arki szwankowało niemal wszystko. Już w 4. minucie piłkę do własnej bramki wrzucił sobie niepewny – już nie po raz pierwszy w tym sezonie – Norbert Witkowski”.

Jak widać na zdjęciu ze strony WikiPasy.pl, faktycznie sobie wrzucił. Można było się zastanawiać, czy czerwona, czy też tylko żółta dla Polczaka (jak dla nas – czerwona), ale gol? Bez jaj…

Jak miło mądrzyć się zza klawiatury:)

I znowu zobaczcie, jak wielkie znaczenie ma przypadek. Sędzia wyrzuciłby Polczaka w czwartej minucie meczu i passa Cracovii mogłaby zostać wydłużona – do siedmiu porażek. On jednak uznał bramkę, co ustawiło całe spotkanie.

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...