Błaszczykowski powiedział, co wiedział

Jakub Błaszczykowski na łamach “PS” wypowiedział się na temat kibiców, którzy krytykują jego czy innych piłkarzy w internecie. Cytujemy: – Jak komuś talentu i pracowitości za młodu w piłce zabrakło to daje upust swoim frustracjom przed komputerem. Zawiść i zazdrość to beznadziejne cechy, a przecież tym “internetowym fachowcom” nikt nie zabraniał solidnie trenować. Różnica między tak zwanym kibicem, który klepie bzdury w klawiaturę a reprezentantem Polski jest taka, że my mamy charakter. Bo do czegoś doszliśmy i nie chowamy się za pseudonimami.
Kubusiu drogi, świat nie kończy się na piłce. Wyobraź sobie, że jest mnóstwo szczęśliwych i spełnionych osób, które w ogóle nie chciały być piłkarzami. Realizowali się w innych dziedzinach. Teraz niektórzy zarabiają gorzej od ciebie, a niektórzy lepiej. To, że ktoś napisze, że kiepsko grałeś nie oznacza, że jest sfrustrowany i czegoś zazdrości.

Też na pewno ci się zdarza wrócić ze szpitala i powiedzieć – beznadziejny lekarz! Nawet wpiszesz się gdzieś w internecie pod hasłem “nie polecam”. A ten lekarz może na to wypalić tak: – Jak komuś talentu i pracowitości za młodu w nauce zabrakło to daje upust swoim frustracjom przed komputerem. Zawiść i zazdrość to beznadziejne cechy, a przecież tym “internetowym fachowcom” nikt nie zabraniał solidnie się kształcić. Różnica między tak zwanym pacjentem, który klepie bzdury w klawiaturę a dyplomowanymi lekarzami jest taka, że my mamy charakter. Bo do czegoś doszliśmy i nie chowamy się za pseudonimami.

Podobne, prawda? Nie stawiaj się więc z pozycji lepszego. Nabierz pokory, schyl głowę i ganiaj dalej za piłką. Lekarz wraca z meczu i mówi – słabi piłkarze! Piłkarz wraca ze szpitala i mówi – słabi lekarze! Obaj idą potem do restauracji i mówią – słabi kucharze! Tak ten świat działa. Nie ma to nic wspólnego z zawiścią, tylko ze zwyczajnymi wymaganiami, z jakimi spotykają się pracownicy każdej branży.