Na Pudelku (tak, tak – czytamy Pudelka) pojawił się artykuł o tym, że Sara May – która chyba jest początkującą piosenkarką – całowała pod jakimś płotem z dziewczyną. Tak patrzymy, patrzymy i… Przecież to nie byle jaka dziewczyna, toż to Sylwia, która w niedalekiej przeszłości spotykała się z:
1. Tomaszem Kłosem
2. Kamilem Grosickim
3. Bartoszem Fabiniakiem
Po Kłosie zostały jej nawet dwie spore pamiątki, z przodu. Były reprezentant Polski nie spodziewał się, że robi prezent głównie kolegom po fachu. Ale już na pewno nie spodziewał się, że pamiątki te trafią w damskie łapska.
I teraz pytanie – czy nasi piłkarze są tak głupi/dziwni/zniewieściali/dzicy/nieokrzesani/biedni/wstawcie-tu-cokolwiek, że dziewczyna aż wolała zacząć spotykać się z inną dziewczyną? A może zobaczyła, że to lepszy sposób na karierę i jedno uliczne lizanko daje więcej rozgłosu niż kilka lat przymilania się do naszych ligowców?