Hazard szkodliwy społecznie? Żądamy zakazu fast-foodów!

Lada dzień sejm może przegłosować ustawę hazardową, zakładając, że poseł wie lepiej, co dla obywateli jest lepsze i czego należy zakazać. Hazard, w jakiejkolwiek formie jest zły, odkąd Zbychu i Rychu zostali przyłapani na telefonicznych negocjacjach. Wcześniej nikt sobie nim głowy nie zawracał, ale gdy walka idzie o głosy w wyborach prezydenckich… Teraz premier Tusk, w ramach dystansowania się od Rycha, napędzi mu klientów – no bo przepuszać kasę będzie można tylko w kasynie. Czyli właśnie u Rycha. Przedziwny sposób odcięcia się od wrocławskiego biznesmena (a kiedyś piłkarza).
Ale skoro hazard jest społecznie szkodliwy, koniecznie należy pójść za ciosem. Mamy dla naszych polityków listę usług/rzeczy, których powinno się zakazać.

1. Fast-foody. Prawdziwa plaga. Restauracje serwujące hamburgery, frytki i inne amerykańskie wynalazki widać na każdym roku. A przecież takie jedzenie oznacza otyłość, choroby nowotworowe, miażdżycę, choroby serca i wątroby. I co robi z tym rząd? Nic! Patrzy, jak dzieci rujnują sobie zdrowie. Potem będą leczone z naszych podatków. Skandal! Zakazać fast-foodów! Społecznie szkodliwe! Oczywiście zdelegalizowanie fast-foodów to powinien być tylko pierwsz krok. Pizza – to samo! Won z tym z Polski! Dietę dla wszystkich obywateli powinien odgórnie ustalić minister zdrowia.

2. Napoje gazowane. Argumenty podobne, co w punkcie pierwszym. Wiadomym jest, że Coca-Cola i inne tego typu napoje szkodzi zdrowiu, a tymczasem Polacy wypijają miliardy litrów rocznie. I po co? Przecież mogą pić wodę. Jest zdrowa.

3. Buty na obcasach. Kobiece nogi ładnie w takich butach wyglądają, ale niestety popularne szpilki mogą wywoływać liczne schorzenia. Kto potem za leczenie tych nóg płaci? Podatnik. Dlatego należy zakazać chodzenia w obcasach pod karą grzywny w wysokości trzech średnich pensji.

4. Alkohol. To akurat oczywiste. Zabronić. Za piwo mandat w wysokości 1000 złotych, za wino – areszt trzymiesięczny, za wódkę – rok odsiadki. Alkohol jest społecznie szkodliwy i należy go w stu procentach wyeliminować.

5. Telefony komórkowe. Oczywiście mają pewne plusy, ale nie uciekniemy od najważniejszego – ciągłe nawijanie przez telefon niszczy więzi rodzinne. Polityka prospołeczna, nastawiona na szczęście w rodzinie, nie powinna bezczynnie się temu przyglądać. Gdy dodamy do tego szkodliwość komórek, wyrok może być jeden – delegalizacja!

6. Buty pod kolano (kozaki). Nie ma wątpliwości, że takie obuwie to po prostu nierozsądne gospodarowanie zasobami, np. skórą, z których buty są uszyte. Wszystkim powinny wystarczać buty do kostki, ewentualnie kalosze na deszczowe dni. Produkcja butów pod kolano powinna być zakazana, ponieważ zajmuje więcej czasu, co oznacza większą emisję dwutlenku węgla (Tusk aktywnie walczy z globalnym ociepleniem), a poza tym różnica w ubiorze ludzi biedniejszych i bogatszych negatywnie wpływa na nastroje społeczne.

7. Telewizja oraz komputery. Prawdziwy koszmar. Zaczyna się od niewinnego oglądania telewizji śniadaniowej i grania na konsoli. Kończy się na zepsutych oczach, wizytach u okulisty itd. A kto za to musi płacić? Państwo. W dodatku telewizja to złodziej czasu, który obywatele powinni poświęcić na budowanie relacji społecznych. Nie ma wyjścia – wszystkie telewizory i monitory należy skonfiskować (a potem można je komuś sprzedać i za pozyskane pieniądze wydrukować plakaty wyborcze).

8. Stringi. Nie chronią należycie kobiecych pup przed chłodem, a w dodatku wielokrotnie są przyczyną zachowań niemoralnych. Nie ma żadnego społecznego interesu w tym, by stringi istniały.

Drogi premierze! Hazard to tylko pierwszy krok! Pan wie najlepiej, co wolno obywatelowi, a czego nie! Pan MUSI za niego wybrać! Apelujemy – odwagi! Zmieńmy Polskę na lepsze. Ł»eby żyło się lepiej.

Jednocześnie prosimy rozważyć wprowadzenie następujących nakazów:
– między wrześniem a marcem trzeba chodzić w szaliku (ewentualna kara – 500 złotych)
– gdy temperatura spada poniżej 10 stopni, obligatoryjnie rękawiczki (300 złotych)
– 50 procent zarobionych pieniędzy należy odłożyć na lokacie PKO (pod groźbą utracenia niewpłaconych środków)
– Codziennie rano w dni słoneczne trzeba przebiec 5 kilometrów (pod karą robót publicznych).

PS Lechia Gdańsk jest pierwszym klubem w Polsce, który uruchomił platformę bukmacherską. Kibice biało-zielonych (Tusk też?) mogą dokonywać zakładów na stronie PartyLechia.com. Zysk trafia do klubu.