Boruc opowiada, że to zła kobieta była

redakcja

Autor:redakcja

03 lipca 2009, 01:07 • 1 min czytania

W „Rzeczpospolitej” bardzo ciekawy wywiad z Arturem Borucem. Ciekawy dlatego, że po raz pierwszy bramkarz Celtiku Glasgow opowiedział szerzej o swoich rodzinnych problemach.
Jeśli interesuje was tylko piłka, nie czytajcie. Bo od razu ostrzegamy – będzie o tym, jaką złą kobietą jest jego żona i jaką wspaniałą kobietą jest jego aktualna partnerka. O popapranej teściowej i o synku. O pieniądzach i alkoholu. To raczej forma spowiedzi, przedstawienia swojej wersji, niż rozmowa z ostrymi pytaniami. W każdym razie warto.

Boruc opowiada, że to zła kobieta była
Reklama

Rzuciło nam się w oczy zdanie: „Cała tamta rodzina uważa, że jestem niezrównoważony psychicznie, że jestem alkoholikiem”. Hmm… Jeśli żona uważa męża za alkoholika, to zazwyczaj nie bierze się to znikąd, co? Ale nieistotne, sami rzućcie okiem.

Link:
https://www.rp.pl/artykul/60511,328603_Tylko_Bog_mnie_osadzi_.html

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Reklama

Najnowsze

Reklama

Weszło

Reklama
Reklama