Najskuteczniejszy w Polsce łowca autografów, czyli nasz Jurek Dudek znów zaczął bredzić, że pogra sobie w Realu Madryt. Mało tego – oznajmił, że chce wystąpić na Euro 2012. Biorąc pod uwagę, że zakończył karierę piłkarską wraz z sezonem 2004/2005, to całkiem ambitny plan.
– Nigdy nie należy mówić nigdy, a występ przed polskimi fanami na tej imprezie jest moim marzeniem. Oczywiście trzy lata to fajna perspektywa dla 25-letniego zawodnika. W moim wypadku ten czas płynie szybciej, jednak wszystko jest możliwe. W piłce decyduje przygotowanie mentalne, a ja takie mam, że nie zamierzam w najbliższym czasie kończyć kariery. Zdaję sobie też sprawę, że tamat mojego powrotu do reprezentacji Polski wróci, jeśli będę bronił częściej niż w poprzednim sezonie – powiedział 36-letni Dudek na łamach “PS”. Ale podobno będzie miał silną konkurencję. Józef Młynarczyk też uznał, że kręci go perspektywa zagrania w finałach mistrzostw Europy i już rozpoczął przygotowania (na razie siedzi w saunie i próbuje schudnąć).
Oj, Jurek, Jurek. Zrobiłeś wielką karierę, ale mógłbyś wreszcie przestać opowiadać dyrdymały. NIE będziesz grał w tym sezonie w Realu Madryt więcej niż w poprzednim i NIE zagrasz w reprezentacji Polski w 2012 roku. Wybrałeś sportową emeryturę w świetle gwiazd, miałeś do tego prawo, ale… taki wybór ma też swoje konsekwencje.