Nie rozumiemy z tego nic a nic. Na zjeździe PZPN nie przyjęto propozycji zarządu i nie wprowadzono abolicji, co jest dla nas największym zaskoczeniem w tym roku. Mniej byliśmy zdumieni nawet wtedy, kiedy samolot wylądował na rzece w centrum Nowego Jorku.
Na razie nie komentujemy, bo nie wiemy, co się za tym naprawdę kryje. Musi chyba istnieć jakiś drugi projekt, który wypłynie w najbliższym czasie. Jeszcze bardziej łagodny. Bo czy to możliwe, by grono facetów o marnej reputacji głosowało za tym, abu PZPN dalej ścigał ich i ich kluby za korupcyjne grzeczy? Nie, w to nie uwierzymy.
Ł»eby było jasno – Weszło jest przeciw abolicji. I cieszymy się, że nie przeszła. Ale pomijając fakt, że nie czujemy się komfortowo ze świadomością nadawania na tych samych falach co delegaci PZPN, coś nam po prostu w tym wszystkim nie pasuje. Podejrzanie mądra decyzja…