Levadia, czyli uwaga na… pomyłki Jana Urbana

Wisła Kraków zacznie długą walkę o Ligę Mistrzów meczami z Levadią Tallin. Oczywiście powinna Estończyków schrupać na śniadanie, ale jak powszechnie wiadomo, polscy piłkarze są w stanie przegrać z każdym i wszędzie. Dlatego – ku przestrodze – poniżej trzy filmiki z golami Levadii z ostatnich lat. Dodajmy, że w tym zespole gra Nikita Andriejew, którego nie tak dawno na testy zaprosiła Legia. Na miejscu Wisły byśmy na niego uważali, bo jak wiadomo odstrzelenie przez sztab szkoleniowy warszawskiego klubu to niemal gwarancja międzynarodowej kariery…

Levadia – Twente 1:0

Levadia – Crvena Zvezda 2:1

Newcastle – Levadia 2:1

Aktualnie Levadia to lider estońskiej ekstraklasy. Po piętnastu kolejkach ma 41 punktów i bilans bramkowy 51:9. A w ogóle to musi być bardzo sympatyczny klub – połowa pracowników podała na stronie internetowej swoje komórki. Jakbyście nie wiedzieli, jak dojechać na stadion, dzwońcie do dyrektora sportowego: 372 56 261 238.

Dodajmy, że Legia zagra z zespołem z Gruzji albo z Wysp Owczych (pamiętacie tego piłkarza stamtąd, co nakryli jak podglądał kobiety w solarium?), a Polonia zmierzy się z Budocnostem Podgorica.

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT