Małecki i bajeczki o Premiership

redakcja

Autor:redakcja

19 czerwca 2009, 13:09 • 2 min czytania

Patryk Małecki ma podobno dwie oferty z Premiership. Niestety, jak czytamy oferty są tak super, hiper, ekstra tajne, że prawdopodobnie nie wiedzą o nich nawet przedstawiciele angielskich klubów.
Hmm… Niektórych dziennikarzy trzeba najwyraźniej lekko pohamować – odkąd w 1992 roku założono Premiership, żaden Polak grający w polu nie trafił tam bezpośrednio z polskiej ligi. I teraz nagle miałby to być Małecki? Tak, oczywiście, na sto procent… Może nam się to podobać lub nie, możemy to uważać za niesprawiedliwe, ale nasza ekstraklasa dla Anglików nie istnieje. Są tak zapatrzeni w siebie, że zdecydowanie poważniejsze są dla nich mecze Gillingham – Shrewsbury niż Legia – Wisła.

Reklama

Dla Małeckiego – który zresztą w poprzednim sezonie się wyróżniał, ale nie był jakąś wielką gwiazdą całej ligi – sukcesem byłoby otrzymanie oferty z Championship i w ten sposób spróbowanie walki o Premiership. W drogę na skróty na jego miejscu byśmy nie wierzyli. West Ham, o którym się wspomina, ma na pozycji Małeckiego Valona Behramiego, kupionego z Lazio Rzym za pięć milionów funtów. To jest inny świat.

O Małeckim w Premiership donosi między innymi krakowski oddział „Gazety Wyborczej”. Podobno wiślak się waha, czy chce grać w najbogatszej lidze świata. To zupełnie jak Radosław Sobolewski, którego – zdaniem tej samej komórki „GW” – chciał Manchester City, po fiasku negocjacji z Kaką.

Reklama

Najnowsze

Anglia

Była gwiazda Premier League może trafić do więzienia

Maciej Piętak
1
Była gwiazda Premier League może trafić do więzienia
Niemcy

Królowie horrorów w Niemczech. Ekipa Polaka jest w tym najlepsza

Maciej Piętak
0
Królowie horrorów w Niemczech. Ekipa Polaka jest w tym najlepsza
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama