Reklama

Wojciechowski sprzedaje klub, czyli awantura o trawnik

redakcja

Autor:redakcja

16 czerwca 2009, 11:41 • 1 min czytania 0 komentarzy

Józef Wojciechowski chce sprzedać, a Górnik Zabrze chyba niespecjalnie kupić licencję na grę w ekstraklasie. Ale teoretycznie możliwa jest kuriozalna sytuacja, że Groclin zawędruje aż na Śląsk. Jednak tylko teoretycznie, bo w praktyce to Wojciechowski rozgrywa typową dla siebie gierkę – tam tupnie, tam coś powie, doda jeszcze, że ma “status pokrzywdzonego” w PRL i tym sposobem spróbuje wymusić większe zaangażowanie Warszawy w pomoc Polonii. Niestety, jest to taktyka tak czytelna, że problemy z jej rozszyfrowaniem mógłby mieć co najwyżej Stefan Majewski.
A wszystko dlatego, że Wojciechowski udaje, iż nie stać go na nową trawę i chciałby, żeby za prace ogrodnicze zabrał się ktoś z ratusza. Nam szczerze mówiąc wszystko jedno, jak to się skończy – jednych i drugich stać na trawnik o długości stu metrów.

Wojciechowski sprzedaje klub, czyli awantura o trawnik

Co do licencji i przeniesienia Groclinu do Zabrza (tym razem przestałby istnieć Górnik?), najbardziej cieszyłby się pewnie trener Jacek Grembocki. Po pierwsze – nadal pracowałby w najlepiej zorganizowanym klubie w Polsce a po drugie – jednocześnie najlepiej zorganizowany klub w Polsce byłby polskim Realem Madryt. Ł»ałujemy, że pewnie nie będzie nam dane usłyszeć wywiadu z Grembockim na ten temat…

Jednocześnie przypominamy filmik, który mógł (może?) okazać się strzałem w dziesiątkę:

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Reklama

Najnowsze

Francja

PSG męczył się niemiłosiernie z piątoligowcem, ale awans ostatecznie uzyskał

Aleksander Rachwał
2
PSG męczył się niemiłosiernie z piątoligowcem, ale awans ostatecznie uzyskał
Anglia

Arsenal depcze Liverpoolowi po piętach. Triumf Kanonierów w derbach północnego Londynu

Michał Kołkowski
0
Arsenal depcze Liverpoolowi po piętach. Triumf Kanonierów w derbach północnego Londynu
Hiszpania

Barcelona znów się zabawiła i strzeliła pięć goli. Tym razem bez Lewandowskiego

Jakub Radomski
9
Barcelona znów się zabawiła i strzeliła pięć goli. Tym razem bez Lewandowskiego
Piłka nożna

Mecz na kocią łapę Interu. Miała być łatwa wygrana, jest tylko remis z Bologną

Szymon Piórek
4
Mecz na kocią łapę Interu. Miała być łatwa wygrana, jest tylko remis z Bologną

Komentarze

0 komentarzy

Loading...