Reklama

Jak polskie kluby trwonią pieniądze…

redakcja

Autor:redakcja

15 czerwca 2009, 23:34 • 2 min czytania 0 komentarzy

Czasami (zazwyczaj?) w transferach nie ma jednak żadnej logiki. Jak się komuś przyklei łatkę utalentowanego, to później już odkleić się jej nie da – no, chyba że się facet stoczy absolutnie na dno. Weźcie takiego Karola Gregorka – właśnie podpisał dwuletni kontrakt z Bełchatowem. Podczas gdy – niestety – jako piłkarz nadaje się on tylko do zawieszania siatki przed meczami.
Jest takie piłkarskie powiedzenie – najpierw ty pracujesz na nazwisko, a potem nazwisko na ciebie. Ale bez przesady! Gregorek ma 26 lat. Raz w życiu miał niezły sezon w ekstraklasie – w sezonie 2005/06 w 29 meczach strzelił 7 goli. Może nie rewelacja, ale godne odnotowania. A poza tym? Otóż poza tym sezonem rozegrał 44 spotkania i strzelił 2 gole. Beznadziejny wynik. Na zapleczu ekstraklasy też kiepściutko – 57 spotkań i 9 goli. Snajper z takim dorobkiem powinien mieć problemy ze znalezieniem pracy. Tymczasem co się dzieje u nas? Gregorek rozgrywa kiepski sezon w Wiśle Płock, jego klub zajmuje najniższe od lat miejsce w tabeli I ligi, a zawodnik – w nagrodę – podpisuje kontrakt z czołowym klubem ekstraklasy. Na co liczą w Bełchatowie?

Jak polskie kluby trwonią pieniądze…

W normalnym świecie jak jesteś coraz lepszy, to idziesz w górę, a jak coraz słabszy – to w dół. U nas jest na odwrót. Gregorek przez te dwa lata w Bełchatowie zarobi na pewno ponad pół miliona złotych. A potem nasze kluby będą płakać, że nie mają pieniędzy.

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Francja

PSG męczył się niemiłosiernie z piątoligowcem, ale awans ostatecznie uzyskał

Aleksander Rachwał
2
PSG męczył się niemiłosiernie z piątoligowcem, ale awans ostatecznie uzyskał
Anglia

Arsenal depcze Liverpoolowi po piętach. Triumf Kanonierów w derbach północnego Londynu

Michał Kołkowski
0
Arsenal depcze Liverpoolowi po piętach. Triumf Kanonierów w derbach północnego Londynu
Hiszpania

Barcelona znów się zabawiła i strzeliła pięć goli. Tym razem bez Lewandowskiego

Jakub Radomski
9
Barcelona znów się zabawiła i strzeliła pięć goli. Tym razem bez Lewandowskiego
Piłka nożna

Mecz na kocią łapę Interu. Miała być łatwa wygrana, jest tylko remis z Bologną

Szymon Piórek
4
Mecz na kocią łapę Interu. Miała być łatwa wygrana, jest tylko remis z Bologną

Komentarze

0 komentarzy

Loading...