Korupcyjne archiwum – część kolejna

redakcja

Autor:redakcja

13 marca 2009, 02:14 • 1 min czytania

Ostatnio trochę pogrzebaliśmy w korupcyjnych historiach sprzed lat i od razu pojawiły się głosy – skoro to prawda, to czemu nie zajął się tym prokurator? Ano dlatego, że tak to wówczas korupcję w naszej lidze traktowano – jako śmiesznostkę, element folkloru. Sprawdźcie tekst o Jacku Paszulewiczu, jaki zamieszczono w „Piłce Nożnej”. Ubaw po pachy, jaki obrotny piłkarz! I mecz sam kupi, jak trzeba to do banku pojedzie. Prawdziwy skarb! Który trener nie chciałby mieć takiego w drużynie, no który? I nawet nikt się nie oburzał, nikt procesów nie wytaczał. No bo za co? Ł»e „Paszul” zaradny? Wszyscy mu gratulowali.
Tak się kiedyś pisało i tak się kiedyś do tego tematu podchodziło – pół żartem, pół serio. Aż doszliśmy do miejsca, w którym jesteśmy obecnie.

Korupcyjne archiwum – część kolejna
Reklama

Najnowsze

Francja

Słynny gracz Premier League zadebiutuje jako trener. Zatrudnił go klub Mbappe

Maciej Bartkowiak
0
Słynny gracz Premier League zadebiutuje jako trener. Zatrudnił go klub Mbappe
Anglia

Aston Villa nie do zatrzymania. Sezon, w którym wszystko stało się możliwe

Wojciech Piela
0
Aston Villa nie do zatrzymania. Sezon, w którym wszystko stało się możliwe
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama