Wojciech Jagoda, komentator nSport, zaczął ostatnio pisać taktyczne analizy do “Przeglądu Sportowego”. Analizy to może za duże słowo, ale z założenia czymś takim jego teksty miały być. Jagoda jest przecież prawdziwym ekspertem – to trener reprezentacji Polski dziennikarzy. A że niedawno pomylił Francesco Toldo z Francesco Tottim i kapitana Romy umieścił na ławce rezerwowych Interu – to już inna sprawa.
W każdym razie Jagoda napisał teraz tekst o taktyce Górnika Zabrze. I zaczął tak: “Już niedługo, stawiam każde pieniądze, zabrzański Górnik będzie groźny dla najlepszych. Widać to było w spotkaniu z Arką”.
Hmm… Co było widać? Dość odważne wnioski, jak na zremisowany rzutem na taśmę mecz z drużyną, która dopiero co przegrała w Białymstoku 0:3. Jakim cudem po 2:2 z Arką można dojść do wniosku, że Górnik będzie groźny dla najlepszych – tego nie wiemy. Zwłaszcza, że właśnie po tym spotkaniu zespół Henryka Kasperczaka spadł na OSTATNIE miejsce w tabeli ekstraklasy.
Ale co tam. Eksperta trzeba słuchać. Dlatego jest ekspertem, bo widzi więcej. Drżyj więc Lechu, Legio i Wisło (o Polonii nie wspominamy, bo jej upokorzenie przez KSG jest przecież pewne jak w banku). Zaraz każdy z czołówki będzie niemiłosiernie bity przez zabrzan. I kto wie, czym to się skończy – zapomnijmy o walce o utrzymanie, przecież Górnik ma jeszcze matematyczne szanse na mistrzostwo Polski!
Poza tym zastanawiamy się – co kryje się za hasłem “każde pieniądze”? Ile rzeczywiście pan J. jest w stanie postawić na to, że Górnik będzie groźny dla najlepszych? Zastawi dom, samochód? W razie czego prosimy go o maila –
ko*****@we****.pl
. Można umówić jakieś warunki grubego zakładu.