Reklama

Jak zabija się piłkę u podstaw…

redakcja

Autor:redakcja

13 listopada 2008, 14:05 • 1 min czytania

Kilka dni temu poruszyliśmy problem małej liczby goli w polskiej lidze. Pisaliśmy tak: „Może więc jednak wszystko tkwi w nastawieniu – że najpierw trzeba nie stracić, a dopiero potem strzelić. Ł»e 0:0 to też nie taki zły wynik, a jak się za bardzo zaatakuje, to można się nadziać na kontrę. Ł»e lepiej, żeby piłkarz nie kiwał, może stracić piłkę i lepiej, żeby za często nie uderzał, tylko „poszanował piłkę”. Cała liga dusi się w takim niby-taktycznym bełkocie, podczas gdy zagranicą trwa po prostu kanonada. Arsenal remisuje z Tottenhamem 4:4, Barcelona w pięciu meczach trafia 22 razy…”
Dziś natknęliśmy się na ciekawy filmik. Sprawdźcie link: https://legia.com/www/index.php?akt=4416

Pierwszy wywiad na tej stronie nas przeraził. Chłopak w MفODEJ EKSTRAKLASIE ma założenie, żeby „grać na zero z tyłu, a z przodu zawsze coś wpadnie”. Tak się właśnie zabija piłkę w Polsce od podstaw. Potem ci piłkarze dorastają, jadą na mecz z drużyną z innego kraju i nagle się okazuje, że zagrać na zero z tyłu się nie da, a i z przodu nie za często coś wpada…

Reklama

Inna sprawa, że filmiki bardzo profesjonalne, a reporterka – na tle innych reporterek w tym kraju – całkiem nieźle przygotowa.

Najnowsze

Niemcy

Grabara bohaterem! Obronił karnego w końcowych minutach

Mikołaj Duda
0
Grabara bohaterem! Obronił karnego w końcowych minutach
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama