Reklama

Zarząd PZPN walczy teraz tylko o… przedawnienie

redakcja

Autor:redakcja

08 października 2008, 17:15 • 1 min czytania 0 komentarzy

Pamiętajmy, że jeśli oni przetrwają jeszcze jedną kadencję, to wszelkie ich winy ulegną przedawnieniu. I to jest wytłumaczenie ich postawy – napisał na blogu Jan Tomaszewski. Kogo dotyczą te słowa? Oczywiście zarządu PZPN. W swoim najnowszym wpisie “Tomek” analizuje działalność komisji, którą nazywa “bandą czworga” oraz tłumaczy, dlaczego wyszedł ze studia w czasie programu “Tomasz Lis na żywo”. – To był mój gest przeciwko siedzącej naprzeciw mnie dwójce, która wszystkich perfidnie oszukała. Do pana Drzewieckiego będę miał dozgonny żal, że rzucił ręcznik, zanim wyszedł na ring – tłumaczy.
Tomaszewski to zapewnie jedna z najbardziej rozczarowanych w Polsce osób. Wierzył, że wreszcie da się skruszyć beton z Miodowej, gdy poniosła go euforia, chciał wręcz zapisywać się do Platformy Obywatelskiej. Teraz jest mu wstyd.

Zarząd PZPN walczy teraz tylko o… przedawnienie

– Misja pana Drzewieckiego (celowo nie używam słowa “minister”, bo dla mnie to człowiek skompromitowany) zakończyła się klęską – napisał.

Przeczytaj najnowszy wpis Jana Tomaszewskiego – kliknij!

WYSYŁAJ KODY Z BUTELEK I PUSZEK WARKI.
Wygraj wyjazdy na mecze najbardziej uznanych klubów Europy.

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Reklama

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...