– Jeśli minister sportu wytrwa w swojej decyzji, będzie miał moje pełne poparcie. Możemy patrzeć na to, że Lech pokonał Austrię Wiedeń albo że awansowaliśmy do mistrzostw Europy, ale polską piłką wciąż rządzi choroba – to mniej więcej oświadczył przed chwilą premier Donald Tusk.
Komentarz zbyteczny. Po prostu – brawo.
WYSYŁAJ KODY Z BUTELEK I PUSZEK WARKI.
Wygraj wyjazdy na mecze najbardziej uznanych klubów Europy.