Krótki przegląd, co wydarzyło się dzisiaj

Tylko u nas krótki przegląd tego, co pisze prasa – nie musicie kupować gazet, wszystkiego dowiecie się z Weszło…
– Jacek Bąk był bliski bęcków w Poznaniu. Jacyś kibice Lecha mieli go wywlec na hotelowe zaplecze. Zostałby niechybnie skatowany, gdyby nie dzielni ochroniarze. Coś nam w całej historii nie pasuje – jak wiadomo, w Polsce ochroniarze to zazwyczaj starsi, schorowani panowie z rentą inwalidzką.

– Mirosław Drzewiecki już się łamie. Zaprosił na spotkanie działaczy PZPN. Zaczęło się wycofywanie rakiem. Kurator po ogłoszeniu, że jest marzeniem milionów Polaków (Polek też?) może śmiało ruszać w miasto, by konsumować swoją niebywałą popularność.

– W “PS” na pierwszej stronie niedorzeczny komentarz – brzmi jak komunistyczka agitka. Jak będziecie to czytać, stańcie na baczność. Uwaga! “Nie ma i nigdy nie będzie naszej zgody na to, by w wojnie – nawet takiej, której celem ma być uzdrowienie polskiej piłki z korupcji – złożyć w ofierze dobro najwyższe. A za takie uznajemy – i zapewne nie tylko my, ale i miliony kibiców w naszym kraju – reprezentację. Nikt, żaden minister sportu, żaden premier, żaden działacz, polityk czy ktokolwiek inny nie ma najmniejszego prawa – choćby kierowały nim najszlachetniejsze pobudki – doprowadzić do tego, by Bogu ducha winni w tym sporze kibice, piłkarze i trenerzy kadry jedną decyzją zostali pozbawieni szans na rywalizację o występ na mundialu.” Spocznij. Nad wątpliwym sensem nie będziemy się rozwodzić, ale forma nas szczerze rozbawiła.

– Wojciech Łobodziński zaskakująco oświadczył, że musi się bardziej starać na boisku. Teraz, gdy już to sobie uświadomił, na pewno pójdzie mu lepiej. Na koniec podsumował: “Wtedy miejsca w reprezentacji, choćby na lewym skrzydle, nikt mi już nie zabierze”. Na lewym skrzydle – dobre sobie. I mówi to prawy pomocnik!

– List przesłany przez FIFA podobno podyktował Listkiewicz. Rzeczywiście, ktoś z Polski musiał maczać w tym palce, skoro list FIFA mailem przesłała nawet do redakcji Weszło! Nie sądzimy, byśmy byli już sławni w Szwajcarii.

– Ciekawe spostrzeżenie: Łukasz Sosin szybko zorientował się, czego się od niego wymaga w reprezentacji Polski. Przestał strzelać gole. Dopóki strzelał, powołania nie było.

– Zdaniem Elżbiety Jakubiak ministrowi Drzewieckiego nie chodzi o uprzątnięcie bałaganu w PZPN, ale o wpłynięcie na to, kto w najbliższym czasie wygra walkę o prawa telewizyjne.

WYSYŁAJ KODY Z BUTELEK I PUSZEK WARKI.
Wygraj wyjazdy na mecze najbardziej uznanych klubów Europy.