Dokładnie przewidzieliśmy, że tak będzie. Buraczani działacze PZPN traktują sojusz z FIFA i UEFA jako parasol ochronny i czują się całkowicie bezkarni. Zbigniew Koźmiński, z triumfującą minął, oświadczył: – Jeśli do poniedziałku kurator nie zostanie wycofany, Polska nie zagra z Czechami i Słowacją… Powołał się na list, jaki przysłał prezydent FIFA Sepp Blatter. Akurat takiego listu można było się spodziewać, jako że Blatter to znajomy Listkiewicza. “Listek” między innymi swatał tego wątpliwej urody machera z piękną Polką, Iloną. Ręka rękę myje.
FIFA wyznaczyła godzinę zero – kurator ma zniknąć do godziny 12.00 w poniedziałek. Jeśli się to nie stanie, mecze z Czechami i Słowacją MOGÄ„ SIĘ nie odbyć. Nie ma w liście mowy, że nie odbędą się na pewno. Jednak PZPN dla swojej wygody przedstawia sprawę jasno – albo my i kadra, albo nikt.
Teraz najgorsze, co może zrobić minister sportu, to ustąpić. Czas przerwać ciągły szantaż ze strony FIFA. Chce zawieszać? Niech zawiesza! My i tak nie mamy wiele do stracenia, bo to czy damy szansę Jopowi strzelić swojaka, czy też go tej szansy pozbawimy, naprawdę nie jest specjalnie istotne. Sonda na naszej stronie jednoznacznie pokazuje, że zdecydowana większość z was popiera wprowadzenie kuratora, bez względu na konsekwencje. Zresztą, wszystko na ten temat napisaliśmy już tutaj.
Gdyby Zawłocki został odwołany, nastąpiłaby katastrofa – działaczyny tylko utwierdziłyby się w przekonaniu, że są w Polsce bezkarni i nie ma żadnego organu, który mógłby ich przepędzić. Koźmiński, Kolator czy Listkiewicz zaczęliby się panoszyć jeszcze bardziej. Czas to przeciąć. Blatterowi nie zależy przecież na interesie polskiej piłki, tylko na tym, by nikt nie tykał jego kolesi.
A jak kogoś dziwi nasz wstęp dotyczący męsko-damskich układów między Blatterem i Listkiewiczem, na koniec wklejamy fragment książki “Piłkarski Pasjans” (cały rozdział o Listkiewiczu możecie przeczytać tutaj): “Potem zaś złapał jeszcze lepszy kontakt na sprawującego wtedy funkcję sekretarza generalnego FIFA, Josepa Blattera. Zapoznał Seppa z powabną blondynką z Polski Północnej, bliską koleżanką swojej byłej żony. Znajomość ta procentuje “Misiowi” do dzisiaj. Prezydent Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej nie zapomniał szwagrowi odstąpienia atrakcyjnej Ilony, z którą przez lata utrzymywał bliskie stosunki, a nawet odwiedził ją parę razy w Polsce. Dziś już jednak próżno szukać Ilony u boku kochliwego Seppa”.
No dobra, atrakcyjność wspomnianej Ilony z wiekiem stała się dyskusyjna. W każdym razie para razem wyglądała tak…
WYSYŁAJ KODY Z BUTELEK I PUSZEK WARKI.
Wygraj wyjazdy na mecze najbardziej uznanych klubów Europy.
GŁÓWNE ZDJĘCIE: W.Sierakowski FOTO SPORT