Pewnie nie mieliście okazji zobaczyć skrótu meczu Chorwacja – Anglia (1:4). A warto obejrzeć. Zwróćcie zwłaszcza uwagę na dwie identyczne bramki Walcotta – na 0:1 i 0:2.
11 września 2008, 12:35 • 1 min czytania 0 komentarzy
Pewnie nie mieliście okazji zobaczyć skrótu meczu Chorwacja – Anglia (1:4). A warto obejrzeć. Zwróćcie zwłaszcza uwagę na dwie identyczne bramki Walcotta – na 0:1 i 0:2.
0 komentarzy