Reklama

Mikel Arruabarrena musi być naprawdę świetny, skoro już nie biorą go nawet na ławkę rezerwowych…

redakcja

Autor:redakcja

07 sierpnia 2008, 14:53 • 1 min czytania 0 komentarzy

Jak kilka dni temu pisaliśmy, że Mikel Arruabarrena zapowiada się na największego darmozjada w polskiej lidze (bo zarabia około 330 tysięcy euro rocznie), to niektórzy się oburzyli – za wcześnie, dajcie mu szansę, jeszcze udowodni. I co? Trener Urban… nawet nie włączył go do kadry meczowej na spotkanie z Polonią i woli na ławce nie mieć żadnego napastnika (!) niż „Arru”. Aż tak szybkim obrotem sprawy nawet my jesteśmy zaskoczeni.
Argumenty, że Hiszpan jest w Polsce od niedawna jakoś do nas nie trafiają – w końcu minął już ponad miesiąc odkąd pojawił się u nas w kraju, przepracował z Legią praktycznie cały okres przygotowawczy. I co? Za słaby na ławkę?

Mikel Arruabarrena musi być naprawdę świetny, skoro już nie biorą go nawet na ławkę rezerwowych…

W ogóle sprawa hiszpańskich wzmocnień lekko nas zaskakuje – Tito też nie będzie nawet na ławce, podobnie jak Descargi. Ten ostatni jest na dziś nieprzygotowany do gry. Sorry, ale… co on robił przez ostatnie dwa miesiące? Uczestniczył w jedzeniu hot-dogów na czas?

FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Igrzyska

Ładne czy nie? I dlaczego akurat Adidas? Zamieszanie wokół strojów olimpijczyków

Kacper Marciniak
0
Ładne czy nie? I dlaczego akurat Adidas? Zamieszanie wokół strojów olimpijczyków

Komentarze

0 komentarzy

Loading...