No i po Zagłębiu – lubinianie mogą się szykować do meczów z Dolcanem czy Flotą Świnouście. Trybunał Arbitrażowy zmienił swoją pierwszą decyzję i wykopał niedawnego mistrza Polski z ekstraklasy. Tak to już jest, że chytry traci dwa razy. I Zagłębie straciło – bo nie dość, że całe szamotanie nic mu nie dało, to jeszcze szerokiej opinii publicznej pokazało się jako klub bez honoru, tupeciarski. I jeśli ktoś sądził, że w Lubinie idzie nowe, lepsze, to dostał sporo argumentów, by się tego wrażenia wyzbyć. Co najważniejsze – wszystko wskazuje na to, że już pojutrze rusza piłkarska ekstraklasa.
Oczywiście całemu zamieszaniu winny był PZPN, bo gdyby od razu pokazał Trybunałowi Arbitrażowemu wszystkie dokumenty, to do dezorganizacji rozgrywek by nie doszło. Ale i Zagłębie mogło zachować się bardziej honorowo, oszczędzając nam tego burdelu.
Największym frajerem okazał się Szymon Pawłowski, który najpierw domagał się rozwiązania kontraktu z winy Zagłębia, a potem uwierzył, że jego klub jednak zagra w ekstraklasie i wniosek wycofał. No to ciekawe, co teraz zrobi?
Ale wiecie co jest największym skandalem? To, że Widzew Łódź, który w poprzednim sezonie spadł z ekstraklasy, a dodatkową degradację miał dostać za korupcję zagra w tej samej lidze co Lubin. To jest po prostu kpina i żart, tyle że mało śmieszny. PZPN sprytnie wykorzystał zamieszanie jakie powstało przy okazji apelacji Zagłębia, żeby uratować łódzki klub. Wciąż są równi i równiejsi, a bezczelność niektórych działaczy woła o pomstę do nieba.
W weekend obejrzymy następujące spotkania…
Górnik Zabrze – Ruch Chorzów
Lech Poznań – GKS Bełchatów
Legia Warszawa – Polonia Warszawa
Łódzki KS – Odra Wodzisław Śląski
Wisła Kraków – Polonia Bytom
Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk
Piast Gliwice – Cracovia
Arka Gdynia – Jagiellonia Białystok
Jak obstawiacie?
FOT. W.Sierakowski FOTO SPORT