Wojciech Kowalczyk na swoim blogu podsumował mecz z FC Homel. – Po dłuższej nieobecności w końcu pojawiłem się na Łazienkowskiej, żeby obejrzeć mecz na żywo. I pierwsze spostrzeżenie – aktualnie na tym stadionie jedyną zgraną grupą są kibice. W pewnym momencie kryta skandowała „Nie ma Legii bez Ł»ylety” i ja się z tym w stu procentach zgadzam – napisał Kowalczyk. Miał jednak do fanów pretensje, że wygwizdali Piotra Rockiego. Trochę dostało się Arruabarrenie (że słaby), Iwańskiemu (że gruby) i Urbanowi… Zapraszamy!