Reklama

Kto nowym asystentem Leo? Nikt, bo i na co to komu…

redakcja

Autor:redakcja

02 lipca 2008, 03:03 • 2 min czytania 0 komentarzy

Nowym asystentem Leo Beenhakkera będzie naszym zdaniem… Adam Nawałka, który już mu przy kadrze pomagał. A to z prostej przyczyny, że nikt inny tej posady nie chce. Wprawdzie prasa donosi, że kandydatów jest cała kolejna, ale to bzdety – żadnej kolejki nie ma, bo i po co byłoby w niej stać? Praca marnie płatna, a i polegająca głównie na tym, żeby poszukać okularów panu Leo, gdy akurat zapomni, gdzie je położył.

Każdy z trenerów, którzy mogliby pracować z kadrą zadaje sobie proste pytanie – co mi to da?

1. Pieniądze? Nie. Nawet jak była premia za awans do Euro 2008, to się Leo nie podzielił. A goła pensja wynosi ok. 8 tysięcy złotych miesięcznie.
2. Sława? Nie. Całą śmietankę spije Beenhakker.
3. Perspektywy? Nie. Jak pójdzie dobrze, to Beenhakker zostanie na stanowisku, a jak źle – to się pójdzie na dno razem z nim.
4. Naukę? Nie, bo praca z kadrą to głównie leżenie do góry brzuchem i oglądanie nudnych meczów – zgrupowania są krótkie i od święta.

Kto nowym asystentem Leo? Nikt, bo i na co to komu…


Asystentami Leo Beenhakkera nie będą więc…

1. Maciej Skorża – bo już ma pracę i to znacznie lepszą
2. Jan Urban – z tego samego powodu, co Skorża
3. Henryk Kasperczak – bo ani on już młody, ani asystent, typowy pierwszy trener
4. Czesław Michniewicz – bo chce mieć dobrą pracę, a etap parzenia innym herbaty ma już za sobą
5. Dariusz Dziekanowski – bo się rozpił i robi awantury (chyba że to tylko dla nas jakaś wada, a dla PZPN i Beenhakkera nie)
6. Ł»aden inny szanujący się trener – bo zarobki rzędu 8-10 tysięcy złotych miesięcznie mało kogo satysfakcjonują


Skoro więc wspomnianym szkoleniowcem Leo nie będzie nikt z podanych kandydatów, to znaczy, że w ogóle nie ma co się tym tematem zajmować – ot, będzie to jakaś trenerzyna bez specjalnego dorobku i bez specjalnych perspektyw. Stawiamy na Nawałkę, ponieważ…

1. Nikt mu innej pracy nie da – to pechowiec
2. Zna język obcy
3. Przesadnie nie pije
4. Równy z niego chłop
5. Zna swoje miejsce w szyku


Jeszcze pół roku temu murowanym faworytem byłby Jurek Engel jr, ale na szczęście nie jest już brany pod uwagę i może dalej grać na komputerze.

Jak ktoś nie pamięta, czemu nie Jureczek, to niech rzuci okiem na filmik niżej…

Reklama

Fot. W.Sierakowski FOTO SPORT

Najnowsze

Ekstraklasa

Frederiksen: To był jeden z naszych najgorszych meczów w tym sezonie

Bartosz Lodko
2
Frederiksen: To był jeden z naszych najgorszych meczów w tym sezonie

Komentarze

0 komentarzy

Loading...