Finał mistrzostw Europy to nie tylko wielkie wydarzenie sportowe, ale i towarzyskie. Dlatego dziś w Wiedniu na trybunach zasiądzie mnóstwo sław ze świata polityki, sportu i estrady. To nic, że niektóre z nich nie wiedzą co to spalony i ilu po ilu piłkarzy gra w każdej drużynie. Przecież rzecz polega na tym, żeby podlansować się na meczu a nie oglądać go.
Kogo zobaczymy dziś na Stadionie Ernsta Happela? Ze znanych polityków przyjadą między innymi prezydent Niemiec Horst Koehler oraz kanclerz tego kraju Angela Merkel. W loży honorowej zasiądą obok prezydentów Austrii, Szwajcarii i Mołdawii – Heinza Fischera, Pascala Couchepina i Władimira Woronina. Swój przyjazd potwierdzili również książe Monako Albert II, emir Kataru Hamad ibn Chalifa as-Sani, a także były sekretarz obrony USA Henry Kissinger.
Świat sportu reprezentować będą przede wszystkim prezydent MKOl Jacques Rogge, oraz szefowie FIFA i UEFA – Joseph Blatter i Michel Platini. Na meczu pojawią się też byłe gwiazdy futbolu: Franz Beckenbauer czy Juergen Klinsmann oraz Formuły 1: Nicki Lauda i Michael Schumacher. Niemieccy piłkarze mogą liczyć również na doping byłego tenisisty Borisa Beckera.
Na trybunach zasiądą także hiszpański śpiewak operowy Placido Domingo, jego rodak Enrique Iglesias, pochodzący z Jamajki wokalista Shaggy oraz Harrison Ford. Ten ostatni nawet nie próbuje udawać wielkiego konesera futbolu i z rozbrajającą szczerością przyznaje: Od piłki nożnej wolę hokej na lodzie i baseball, ale cóż, w takim wydarzeniu jak finał EURO po prostu trzeba uczestniczyć.