Reklama

Piasek Potworów i historia pewnej trybuny

redakcja

Autor:redakcja

04 października 2017, 18:58 • 7 min czytania 11 komentarzy

Najsłynniejsza trybuna ostatnich dni. Dowód, że jak Polska długa i szeroka stadiony nam pięknieją. Jak wyglądały prace nad tą oszołamiającą przebudową? Czy stadion Piaska Potworów po remoncie spełnia wszystkie standardy UEFA? Czy gmina spojrzy przychylnym okiem na tę samowolkę budowlaną? Czy obiekt spełniłby warunki bezpieczeństwa podczas meczu podwyższonego ryzyka ze Skałkami Stolec? Zapraszamy.

Piasek Potworów i historia pewnej trybuny

Potworów to wieś licząca sobie około dwustu mieszkańców, położona między Ząbkowicami a Kłodzkiem. Słynie z warsztatu samochodowego o niekonwencjonalnej nazwie „Automax”, sklepu spożywczego ABC, a także tej imponującej tablicy powitalnej.

Karol, fotograf, wieloletni kibic, człowiek orkiestra w Piasku: – Co tu robić? A co można robić, jak jest dwieście osób we wsi? W Potworowie nie ma nawet kościoła. Spotykamy się w niedzielę na meczu i tyle.

Ale jest spożywczak. 

Tak, jest. Często odbywają się tutaj wieczorami dyskusje o taktyce, a także pomeczowa analiza spotkania.

Reklama

800px-2016_Potworów_02

Potwór nieco przypomina nam ludzika Michelin. O jaki zamek chodzi – nie wiadomo

sklep abc

Screen Shot 10-04-17 at 04.37 PM 001

Screen Shot 10-04-17 at 04.38 PM

LZS Potworów powstał w 1973, w bliżej niezidentyfikowanym roku upadł, by zostać reaktywowanym w 1999. Przyczyniły się do tego festyny organizowane przez… komisję do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych oraz gminę Bardo. Podczas tych festynów rozgrywane były turnieje piłkarskie pomiędzy lokalnymi wioskami Potworów, Brzeźnica, Przyłęk, Dzbanów, Grochowa, a także Unią Bardo. Zainteresowanie tymi turniejami było tak duże że w trzech wioskach postanowiono założyć drużyny piłkarskie. Tak powstały Piasek Potworów, Cis Brzeźnica oraz Sokół Dzbanów.

Reklama

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Piasek swój pierwszy mecz rozegrał 22.8.1999 z Wieżą Rudnica, z którą zremisował 1:1. Przed trzema dniami świętował swój 1200 mecz – jubileusz okazały, ale na boisku 0:4 z Przedborowianką Przedborowa.

Nazwa pochodzi od piaskownia, która znajdowała się przed wjazdem do wsi, a sponsorowała klubik. Dzisiaj Piasek musi sobie radzić sam i liczyć na przychylność gminy -piaskownia jest już nieczynna.

Najlepszym piłkarzem w historii Karol uważa Piotra Tobołę, mającego nawet przeszłość w IV lidze lewonożnego, wyjątkowo bramkostrzelny napastnik, zapraszany swego czasu na konsultacje reprezentacji z okręgu Dolnego Śląska. Mało, że strzelał po kilka bramek co mecz, mało, że Piastowi Nowa Ruda wrzucił goli siedem, mało, że potrafił wygrywać sam najtrudniejsze mecze – gdy Toboła przyszedł z Polonii Bystrzyca Kłodzka, został też grającym trenerem. Uczył innych jak grać i w Potworowie poziom gry szybko zaczął iść w górę. Po zawodnika zgłosił się nawet czwartoligowiec z Ząbkowic, Toboła zrobił wrażenie, ale Ząbkowice nie były w stanie zapłacić klauzuli za gracza.

Karol: – Zaoferowali nam kilka piłek. Śmieszne. Myśleli, że jak zespół ze wsi, to mogą nam dać byle co za najlepszego zawodnika. Odpowiedzieliśmy, że sami chętnie damy im kilka piłek, żeby się odczepili.

Toboła wkrótce wyjechał za granicę do pracy (kończąc dwie rundy z bilansem 41 goli), ale jego praca położyła fundamenty. Zespół rósł w siłę,  a największy sukces osiągnął w sezonie 07/08, kiedy awansował do A Klasy.

Screen Shot 10-04-17 at 04.43 PM

Źródło: 90minut

Klasa B Kłodzko II dziesięć lat temu i dzisiaj. Różnice widać nie tylko w pozycji Potworowa, ale także w liczebności drużyn. Piasek w A klasie spędził cztery sezony. Według Karola poziom rozgrywek znacznie spadł, i to co kiedyś grali w B klasie teraz jest mniej-więcej porównywalne do klasy A.

Screen Shot 10-04-17 at 04.42 PM

Źródło: 90minut

Pierwsze sezony w A klasie były udane. Zapał zawodników oraz mieszkańców najlepiej niech pokaże fakt, że wielu po wyjeździe za granicę finansowo wspierali zespół strojami piłkami i sprzętem. Piasek początkowo radził sobie nadzwyczajnie dobrze, ale z czasem coś jakby się wypaliło. Coraz trudniej było zorganizować też drużynę juniorów w tak małej miejscowości, gdzie dodatkowo w okolicznych wioskach również nie brakowało A-klasistów, którzy także musieli mieć juniorskie zespoły. W pewnym momencie zbyt wielu wyjechało do szkół i klub spadł. Wielu sądziło, że to będzie koniec piłki w Potworowie, ale prezes Sebastian Urban podjął rękawicę. Dziś należy uznawać za sukces, że klub w maleńkiej miejscowości wciąż istnieje.

radosc po awansie do A klasy

zakonczenie sezonu po awansie do klasy A

Zespół dziś boryka się z tradycyjnymi dla tego poziomu problemami: przede wszystkim nie ma komu grać. Dawniej nawet całą jedenastkę dało się ułożyć z zawodników z Potworowa. Dzisiaj miejscowych gra dwóch, trzech. Gdy porówna się powyższe tabele widać jak na dłoni, że kiedyś tutaj można było zobaczyć naprawdę solidny futbol i mnóstwo bramek. Dzisiaj bramek wciąż jest dużo, ale strzelanych przez rywali – Piasek średnio traci u siebie 4.5 bramki. Między innymi dlatego nie odbywają się już dawniej wyjątkowo zażarte mecze ze Skałkami Stolec.

– Są dziś dwie ligi wyżej, uciekli nam.

herb-rywala-delta_47

Herb Piaska projektował Kuba Malicki, autor strony polskielogo.net

KREpakuJ

w lidze z pomocy Malickiego skorzystał także Cis Brzeźnica

cis_brzeznica

Przykład Widzewa Łódź pokazuje jednak jak wielki impuls może dać nowy stadion. Odremontowana trybuna Piaska to truskawka na torcie malowniczo położonego obiektu. Jest scena, która może służyć festynom i koncertom. Jest blaszany kontener, który służy za szatnie, a który powstał ze względu na wymogi licencyjne po awansie do A klasy. Niestety ławki rezerwowych trochę zostały zdewastowane, ale przecież ten sam los jeszcze do niedawna był udziałem trybuny zachodniej.

piasek-potworow-bosiko-z-lotu-ptaka

OLYMPUS DIGITAL CAMERA

Czyli tu istniała wcześniej trybuna?

tak, ale nikt na niej nie siadał. Deski były rozwalone. Przed startem sezonu dwóch chłopaków się zmobilizowało i zrobiło kilka nowych, także po tej stronie boiska. Kuzynowi mieszkającemu w Szkocji wysłałem ich zdjęcie, a on to fajnie podchwycił i wrzucił na Twittera. Kuzyn, choć tak daleko, cały czas bierze udział choćby w prowadzeniu meczowych relacji na social media.

Dobrze rozumiem, że to pierwsza trybuna na polskim stadionie, które została postawiona bez wiedzy działaczy?

Dokładnie tak, nawet prezes nic nie wiedział. Jeden zawodnik aktualny i jeden emerytowany – prywatnie budowlaniec, któremu zostały materiały po remoncie – skrzyknęli się i je postawili w dwa wieczory po pracy. Ławki są eleganckie, z heblowanego drewna, bez drzazg. Jeśli chodzi o trybunę wschodnią, może pomieścić aż pięć osób. Siedzi się elegancko. Ciężko to wytłumaczyć, ale w porównaniu z poprzednimi – rewelacja.

Nie słyszałem by gdziekolwiek piłkarze czuli taką więź z klubem, by aż budować mu stadion.

To prawda. Grzegorz Gaszewski, który był jednym ze stawiających trybunę, gra u nas od 1999 roku, czyli od samego początku. Mieszka w Potworowie, tylko on też został z tamtej pierwszej drużyny.

Nie boicie się, że trybuna nie została zgłoszona do planów zagospodarowania przestrzennego?

Wiemy, że to samowolka budowlana, ale zobaczymy jak podejdą do tego władze gminy.

Na pewno spojrzeliby przychylniejszym okiem jeśli trybuna spełniałaby standardy bezpieczeństwa.

Są rozplanowane drogi ewakuacyjne wprost na pole. Myślę, że mamy taką jakość, że spokojnie możemy ubiegać sie o organizację kluczowych imprez. Może nie o Ligę Mistrzów, ale Puchar Sołtysa jest w naszym zasięgu.

***

Nie należy pisać o niższych ligach w sposób niepoważny. Ostatnio oglądałem mecz, na którym Victoria Łódź odniosła swoją pierwszą ligową wiktorię pokonując Powstańca Dobra. Pamiętam, że wyjątkowe wrażenie zrobił na mnie jeden z gości opuszczających boisko: emocje go roznosiły. Coś pomiędzy wściekłością, a rozpaczą, a wszystko solidnie podlane frustracją. Choć przecież mówimy o meczu granym w B klasie, choć żaden ze zespołów nie ma szans na awans, choć po awansie rzeczywistość niewiele by się zmieniła. Ale boiskowa porażka zawsze smakuje tak samo, bez względu na poziom.

Nie znaczy to jednak, że o niższych ligach należy pisać poważnie. Najtrafniejszy sposób to pisanie z mrugnięciem oka. Z szacunkiem, ale też z dystansem do siebie, co udało się tym niby nic nie znaczącym tweetem o trybunie. To, że furorę zrobił na Twitterze i portalach sportowych, to jedno. to, że udostępniał go Marek Plawgo, pokazuje jak mały jest świat. Ale widziałem Potworów w najdziwniejszych miejscach: szwagier wysłał mi go prosto z głównej strony popularnego portalu wyszukującego perełki w sieci. Portal ten ma 615 tysięcy polubień. Potem widziałem go na wallu poetki Julii Szychowiak, bo nie samą literaturą człowiek żyje. O Potworowie pisano w portalach sportowych, udostępniano szeroko na Twitterze.

Tędy droga dla takich klubów. Najlepsi na świecie nigdy nie będziecie. Wasz wynik będzie sprawdzać garstka najzagorzalszych kibiców, rekrutująca się głównie z bliskich byłych i obecnych piłkarzy. Szacunek dla Piaska za świetnie prowadzoną stronę, z której mogę się dowiedzieć, że najwięcej bramek w historii ma Krzysztof Kudryński (113), że 150 zwycięstwo miało miejsce 14.10.2012 w meczu z Orłem Pomianów Dolny (3:2). To jest fajne, ale dopiero gdy o pełnej naturalnego folkloru B klasie, będziecie potrafili opowiadać w pełen niewymuszonego humoru sposób, kibic nawet z drugiego końca kraju może być wasz.

Leszek Milewski

Napisz autorowi, że Sokół Dzbaniec rządzi   

Najnowsze

Niższe ligi

Komentarze

11 komentarzy

Loading...