Reklama

Stanowski po karze dla Legii: pełzająca katastrofa

redakcja

Autor:redakcja

29 września 2016, 13:41 • 3 min czytania 0 komentarzy

Nie interesuje mnie, za co konkretnie UEFA zamknęła stadion Legii. Za niedrożne przejścia ewakuacyjne, rasizm, zadymę czy może nieświeże mięso w strefie VIP. Nie interesuje mnie łapanie się kruczków i krzyczenie: hej, jesteśmy niewinni, źle zrozumieliście nasze wulgarne hasła.

Stanowski po karze dla Legii: pełzająca katastrofa

Mecz Legia – Borussia JAKO CAŁOŚĆ, z tym żałosnym atakiem na sektor Niemców, był kompromitacją na oczach całej Europy. Na boisku piłkarze dali jasny przekaz, że nie pasują do elitarnych rozgrywek, a na trybunach zrobili to samo kibice. Tak, kibice, bo już irytuje mnie to ciągłe jęczenie: „nie nazywajmy ich kibicami”. Właśnie, że nazywajmy i przestańmy udawać, że nimi nie są. Jak ktoś nie chce być wrzucany z nimi do jednego worka, to niech da temu wyraz na stadionie, a nie w internecie.

Męczy mnie to ciągłe: – Hej, dostaliśmy karę za rasizm, a rasizmu nie było.

Nie, dostaliście karę za to, że jesteście Legią Warszawa. Za to, że część trybun krzyczy o Borussii, że jest kurwą, a druga część nie rozumie i przeinacza, że to jednak Żydzi. Za to, że biegacie po stadionie jak po wiejskiej dyskotece, żeby naparzać się z przyjezdnymi. Za to, że co i raz odpalacie środki pirotechniczne i nie możecie pojąć, iż to zabronione. Za to, że wydaje wam się, że oprawa ze działaczem UEFA przedstawionym jako świnia to świetny żarcik. Raz świnia, raz coś o wieszaniu Moniki Olejnik, tradycyjne pozdrowienia do więzienia…

Dostaliście karę za to, że jesteście Legią Warszawa, czyli klubem, który – pod względem zachowania kibiców – nie przystaje do obowiązujących w Europie standardów. Wam się może zdawać, że to standardy są złe, że wy jesteście wierni kibicowskiej tradycji, albo że trzeba wznosić hasło „against modern football”. Generalnie dużo wam się może wydawać, ale na koniec nie macie nic do gadania. UEFA jak będzie chciała zorganizować mecz bez was, to po prostu was nie wpuści. Jak na Real Madryt.

Reklama

Można udawać, że chodzi o jakąś grupę ludzi – dajmy na to 200, których wystarczy wyrzucić ze stadionu. Nie, chodzi o przedefiniowanie tego, co na stadionie wolno, a co nie. Chodzi o zaakceptowanie, a nie notoryczne podważanie zasad nakreślonych przez Europę Zachodnią.

Nie wiem, jakie straty poniesie Legia w związku z graniem z Realem przy pustych trybunach. Nikt tego nie wie, można tylko szacować. Wiadomo, że chodzi o kilka milionów złotych z dnia meczowego, co jest sumą większą niż odprawa dla Besnika Hasiego. Ale przede wszystkim chodzi o największe w historii straty wizerunkowe. Legia wchodząc do Ligi Mistrzów mogła mieć nadzieję, że otwiera się na sponsorów z zupełnie inne półki, na marki globalne dysponujące globalnymi budżetami. Miała też możliwość pokazać milionom Polaków, którzy już prawie uwierzyli, że na stadionach jest bezpiecznie, iż warto wybrać się na mecz.

W perspektywie wieloletniej Legia utraciła nie 4 czy 5 milionów złotych, ale może nawet 40 czy 50. Część sponsorów wystraszyła na amen (zwłaszcza firmy wyczulone na punkcie reputacji), wartość innych kontraktów zminimalizowała. Narobiła sobie (tzn. kibice jej narobili) problemów wielopoziomowych. Pierwszy z brzegu przykład: po co masz kupować lożę za pół miliona złotych rocznie, jeśli na koniec nie możesz z niej korzystać podczas jedynego meczu w roku, który faktycznie jest interesujący? Masz tę lożę po to, by zapraszać do niej ciekawych gości, ale nie możesz – wydałeś pół miliona i nie możesz, bo stadion jest zamknięty. Po co ci ona? Po co przedłużać najem na kolejny rok?

I tak dalej…

Mecz ze Steauą na częściowo zamkniętym stadionie, mecz z Ajaksem na zamkniętym, mecz z Realem na zamkniętym. To jest pełzająca katastrofa. A jak ktoś ma zamiar teraz powiedzieć „my tylko śpiewaliśmy, że Borussia to prostytutka”, to znaczy, że nie rozumie otaczającego świata.

Postaram się wytłumaczyć. UEFA właśnie zaśpiewała: – Wypierdalać!

Reklama

KRZYSZTOF STANOWSKI

Najnowsze

1 liga

Media: Alvaro Raton opuści Wisłę Kraków po sezonie. Zainteresowanie z Hiszpanii i Portugalii

Piotr Rzepecki
0
Media: Alvaro Raton opuści Wisłę Kraków po sezonie. Zainteresowanie z Hiszpanii i Portugalii
Polecane

Agent zdradza kulisy siatkówki. „Było grubo. Bednorz w Rosji mógł trafić do więzienia”

Jakub Radomski
0
Agent zdradza kulisy siatkówki. „Było grubo. Bednorz w Rosji mógł trafić do więzienia”

Felietony i blogi

Ekstraklasa

Kto wchodzi do pucharów, ten na nie zasługuje, ale są opcje mniej i bardziej perspektywiczne

Przemysław Michalak
6
Kto wchodzi do pucharów, ten na nie zasługuje, ale są opcje mniej i bardziej perspektywiczne
Ekstraklasa

Przed Jagiellonią ostatni wymagający rywal. W piątek poznamy mistrza Polski?

Piotr Rzepecki
8
Przed Jagiellonią ostatni wymagający rywal. W piątek poznamy mistrza Polski?
1 liga

Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?

Szymon Janczyk
3
Czyczkan, Kuczko i problemy białoruskich piłkarzy. Dlaczego transfery spoza UE są trudne?

Komentarze

0 komentarzy

Loading...