Reklama

Smuda miał iść w Wiśle w dyrektory? No to uzupełniamy mu CV

redakcja

Autor:redakcja

07 grudnia 2015, 16:02 • 5 min czytania 0 komentarzy

W piątkowej rozmowie z Przeglądem Sportowym Franciszek Smuda powiedział między innymi, że Bogusław Cupiał rozważał w jego kontekście pozycję dyrektora sportowego, ale najpierw miał pozwolić mu nawet na czteroletnią pracę w roli trenera, co byłoby absolutnym rekordem całej kadencji obecnego właściciela Wisły. Jako że była to już kolejna tego typu plotka wypuszczona przez samego „Franza”, postanowiliśmy przygotować mu niedoszłe CV, w którym uwzględniliśmy większość propozycji, o których najczęściej donosił sam Smuda. Jak się okazuje, Franek mógł już pracować w połowie klubów Bundesligi i właściwie ciężko wyjaśnić, dlaczego ograniczył się jedynie do krótkiej przygody z ostatnią drużyną drugiej ligi niemieckiej. Gdzie Smuda mógł pracować i jakie mógł pełnić funkcje?

Smuda miał iść w Wiśle w dyrektory? No to uzupełniamy mu CV

Na dziś jego wyssane z palca CV prezentuje się następująco:

z8D3bAo

Poniżej objaśnienie przypisów:

1) W 2004 roku Smuda warunkowo otrzymał licencję UEFA Pro, do czego wydatnie przyczyniła się Krystyna Łybacka, ówczesna minister edukacji narodowej i sportu. Na naszych łamach powiedziała swego czasu: „Minister Giersz przyniósł mi wniosek w sprawie licencji trenerskiej Smudy mówiąc, że to wyjątkowa sytuacja, ponieważ trener nie ma odpowiedniego, wymaganego wykształcenia. (…) Smuda miał uzupełnić wykształcenie. Nie darowano mu tego.” Innymi słowy, Franz miał zrobić maturę, ale jakoś nigdy mu się to nie udało. Jak sam twierdzi, nie miał na nią czasu. Przy okazji przypominamy, że od przeszło dziewięciu miesięcy Smuda nie wykonuje żadnych obowiązków i tylko pobiera od Wisły comiesięczne wynagrodzenie.

Reklama

2) Bajeczka Smudy o Akademii Trenerskiej w Kolonii Smudy należy do jego ulubionych i wielokrotnie powtarzał ją w różnych rozmowach.

3) Rozmowa z „PS” (04.12.2015): „Ułożyłem sobie życie w Krakowie, planowałem, że Wisła będzie moim ostatnim klubem. Tak uzgodniłem z Bogusiem Cupiałem, miałem być tam trenerem przez najbliższe trzy-cztery lata, zanim obejmę inną funkcję.”

4) W maju 2015 roku spekulowano, że Smuda ma objąć katarski Al-Sadd Sports Club, z którym podpisany kontrakt miał już gwiazdor Barcelony, Xavi Hernandez.

5) Wypowiedź Smudy z 2014 roku: „Ja też mogłem pracować w Kazachstanie i zarabiać miliony, bo miałem takie propozycje, ale chciałem pomóc Wiśle tutaj.”

6) W czerwcu 2013 roku Smuda na łamach „Piłki Nożnej” powiedział: „Kiedy ustalałem już szczegóły ponownej współpracy z Wisłą, zgłosiło się Dynamo Drezno. Byłem nawet skłonny mocno zastanowić się nad tą propozycją, ale Bogusław Cupiał uparł się, żebym zrobił porządki w Krakowie.” Przypomnijmy, że Dynamo to klub, który utrzymał się w 2013 roku w 2. Bundeslidze kosztem m.in. Regensburga, któremu Franz pomógł zlecieć do trzeciej ligi.

7) W maju 2009 roku Smuda oświadczył, że dzwoniono do niego w sprawie Red Bulla Salzburg i pytano, czy nie podjąłby się pracy tam. Sam jednak przyznał, że jeszcze żadnej oficjalnej propozycji nie dostał. A przypomnijmy, że było to miesiąc po tym, jak obowiązujący od 1 lipca kontrakt z Austriakami podpisał Huub Stevens.

Reklama

8) W lutym 2009 roku dziennikarze „Polski” podali, że Smuda od nowego sezonu ma szansę zostać trenerem Celtiku: „Wiadomość wydaje się zgoła nieprawdopodobna, z gatunku megakosmicznych plotek. Nie mamy jednak prawa jej nie odnotować, skoro potwierdzenie uzyskaliśmy u samego zainteresowanego”. Co prawda publicznego potwierdzenia nikt nie słyszał, ale nie sposób wykluczyć, że Franek – jak to Franek – mógł coś podobnego chlapnąć w prywatnej rozmowie.

9) Pod koniec 2005 roku będący w bardzo dobrych stosunkach ze Smudą Roman Kołtoń podał, że Smudą poważnie interesuje się Real Mallorca.

10) „Działacze Energie Cottbus chcieli wiedzieć, do kiedy mam ważny kontrakt” – mówił Franciszek Smuda. Niestety, żadne ze źródeł niezwiązanych z samym Frankiem nie potwierdziło tej informacji, a niemiecki klub po prostu zatrudnił innego trenera.

11) Wypowiedź Smudy z 2012 roku: „Kiedy prowadziłem Wisłę Kraków, miałem dzień na decyzję w sprawie kontraktu z Werderem Brema. Veto postawił prezes Bogusław Cupiał.„

12) W 2012 roku Smuda tak przedstawiał sytuację: „Gdy pracowałem w Widzewie Łódź, menedżer Hansy Rostock przyjechał kupić Sławka Majaka i chciał również mnie zabrać. Ówczesny prezes Andrzej Grajewski kazał mu jednak wziąć krótki rozbieg i z całej siły walnąć w ścianę.” Natomiast sam Grajewski widział sprawę nieco inaczej: „Sam zażegnałem sprawę, żeby Frankowi nie zrobić wstydu. Nie miał licencji, która uprawniałaby go do prowadzenia klubu Bundesligi. Musiałby iść dopiero do szkoły, przerwać pracę na minimum trzy czwarte roku.”

13) 1996 rok, trening Widzewa Łódź, ma miejsce taka oto rozmowa:
Smuda: – „Muszę się języka nauczyć…”.
Szczęsny: – „Polskiego?”.
Smuda: – „Nie, kurwa, hiszpańskiego! Jeden klub z Hiszpanii chce mnie zatrudnić”.

14) W ostatnim wywiadzie dla „PS” Smuda oświadczył, że miał objąć w Wiśle posadę dyrektora sportowego…

15) …lub skauta.

16) W maju 2015 roku „PS” podał, że Smuda ma szansę na pracę w egzotycznym kraju. Miałby poprowadzić reprezentację Peru do lat 20 i 23, a robotę miał mu załatwić menedżer Ricky Schanks, który prowadził między innymi sprawy Hernana Rengifo.

17) We wrześniu 2015 roku Smuda pogadał z katowickim „Sportem”: Pamiętam, że już w przerwie [meczu Znicz-Polonia, który Franek oglądał Lewandowskiego z trybun – przyp. red.] zadzwoniłem do dyrektora sportowego Lecha Marka Pogorzelczyka. Powiedziałem mu tylko – „bierz kasę i dogaduj się natychmiast”. A było tak: Smuda, owszem, zadzwonił, ale nie do Pogorzelczyka, ale do skauta Andrzeja Czyżniewskiego, który kazał trenerowi obejrzeć Lewandowskiego. I nie po to, by powiedzieć coś o szykowaniu kasy, ale by wypalić: „Ty mi powinieneś za benzynę oddać, że w ogóle pojechałem to drewno oglądać.„

18) Wspomnienie Franka z 2009 roku: „Kiedyś pracowałem w Turcji i wciskali mi jakiegoś piłkarza. Pytam się, co to za jeden, a oni na to, że nie załapał się w Denizlispor. Powiedziałem, że jak tam się nie załapał, to ja go nie chcę. Zabrali piłkarza i pojechali do Galatasaray. Tam podpisał kontrakt. Nazywał się Hakan Sukur.”

Fot. FotoPyK

Najnowsze

Anglia

Arsenal pokazał, na czym polega futbol, a Chelsea udowodniła, czemu jest poza pucharami

Bartek Wylęgała
3
Arsenal pokazał, na czym polega futbol, a Chelsea udowodniła, czemu jest poza pucharami
1 liga

Jeśli oglądaliście mecz tylko w ostatnich minutach, to nic nie straciliście

Piotr Rzepecki
9
Jeśli oglądaliście mecz tylko w ostatnich minutach, to nic nie straciliście

Komentarze

0 komentarzy

Loading...