Tymoteusz Puchacz zaczyna sobie coraz lepiej radzić po transferze do Azerbejdżanu. Od pierwszego meczu jest zawodnikiem podstawowego składu i nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić. W swoim siódmym występie w barwach Sabah Baku miał okazję zmierzyć się z drużyną Adriela Ba Louy, czyli innego byłego gracza Lecha Poznań. W starciu eks-lechitów lepszy okazał się Polak, który popisał się asystą na wagę zwycięstwa.

Puchacz z asystą na wagę trzech punktów
Tymoteusz Puchacz długo nie mógł znaleźć sobie klubu. W pewnym momencie był blisko dołączenia do Radomiaka Radom, jednak finalnie zdecydował, by dalszy ciąg jego kariery miał miejsce w Sabah Baku, czyli piątej drużynie ostatniego sezonu ligi azerskiej. Polak w nowych barwach praktycznie z miejsca wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie i z każdym tygodniem jego dyspozycja jest coraz lepsza.
Najlepszym tego dowodem jest jego ostatni występ w meczu przeciwko FK Gabala. W tym spotkaniu padł tylko jeden gol i w głównej mierze został on wypracowany właśnie przez Polaka. Puchacz dośrodkowywał z rzutu rożnego prosto na głowę Steve’a Solveta, który głową skierował piłkę do siatki. Dla 26-latka była to druga asysta z rzędu. Miał on znaczący udział także przy jednej z bramek w spotkaniu z Arazem Nachiczewan.
Ekstraklasowe wątki w meczu ligi azerskiej
W barwach przeciwnej drużyny zagrał Adriel Ba Loua, który również w przeszłości reprezentował barwy Lecha Poznań. Iworyjczyk w 2022 roku przyczynił się do zdobycia mistrzostwa Polski, jednak jego kariera nie potoczyła się w dobrym kierunku i po kompletnie nieudanym pobycie we Francji wylądował w Azerbejdżanie. On także w swoim zespole ma miejsce w podstawowym składzie i w nowych barwach zdobył dwie bramki. W meczu z Sabah na boisku spędził pełne 90 minut, jednak swojego dorobku nie poprawił.
Razem z Puchaczem boki obrony w drużynie ze stolicy kraju do tej pory regularnie obsadzał Akim Zedadka, który rundę wiosenną spędził w Piaście Gliwice. W spotkaniu z FK Gabala Algierczyk po raz pierwszy w tym sezonie znalazł się poza kadrą meczową.
Sabah Baku po dziewięciu rozegranych meczach zajmuje czwarte miejsce w tabeli ze stratą trzech punktów do lidera. Zespół Puchacza może zniwelować tą stratę, jeśli w zaległym meczu pokona Karabach Mateusza Kochalskiego.
Czytaj więcej na Weszło:
Fot. Newspix