Feio do wzięcia za drobne. Radomiak może długo go nie zatrzymać

Wojciech Górski

29 listopada 2025, 12:50 • 2 min czytania 25

Radomiak nie musi być szczególnie długim epizodem w karierze trenerskiej Goncalo Feio. Jak przekazał Tomasz Ćwiąkała, Portugalczyka da się wykupić za 100 tysięcy euro, a od lipca – za 200 tysięcy euro. Na Weszło informowaliśmy już wcześniej, że w kontrakcie Feio faktycznie znajdują się klauzule odstępnego, a teraz na jaw wyszła ich konkretną wysokość.

Feio do wzięcia za drobne. Radomiak może długo go nie zatrzymać
Reklama

Radomiak. Tyle wynosi klauzula Goncalo Feio

Tomasz Ćwiąkała przekazał na portalu X:

„Zdziwię się, jeśli Feio popracuje w Radomiaku dłużej niż przez rok. Ale nie przez wyniki czy ewentualne kłótnie, tylko klauzulę – 100 tys. euro do lipca, a od lipca 200”.

Reklama

Tyle. Sto tysięcy euro – nawet w realiach klubów Ekstraklasy, a już tym bardziej tych z ambicjami, nie jest to kwota robiąca wielkie wrażenie. Jeżeli Feio będzie osiągał niezłe wyniki, Radomiak musi się liczyć z tym, że ktoś po prostu przyjdzie, wypisze czek i podziękuje za współpracę.

Tak Radomiak przekonał Goncalo Feio. Klauzule i ustępstwa trenera

Portugalczyk przejął stery w Radomiu 30 października. Od tamtej pory poprowadził zespół w czterech meczach, trzy z nich wygrał, jeden przegrał. Ostatnio pokonał liderujący Górnik Zabrze aż 4:0.

Latem 35-letni szkoleniowiec zaliczył króciutki epizod we francuskiej Dunkierce, gdzie trenerem był przez… 13 dni. Wcześniej prowadził Legię Warszawa i Motor Lublin.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

25 komentarzy

Uwielbia futbol. Pod każdą postacią. Lekkość George'a Besta, cytaty Billa Shankly'ego, modele expected Goals. Emocje z Champions League, pasja "Z Podwórka na Stadion". I rzuty karne - być może w szczególności. Statystyki, cyferki, analizy, zwroty akcji, ciekawostki, ludzkie historie. Z wielką frajdą komentuje mecze Bundesligi. Za polską kadrą zjeździł kawał świata - od gorącej Dohy, przez dzikie Naddniestrze, aż po ulewne Torshavn. Korespondent na MŚ 2022 i Euro 2024. Głodny piłki. Zawsze i wszędzie.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama