Reklama

Trener Wisły Płock ocenił zachowanie ławki Motoru po remisie

Wojciech Piela

08 listopada 2025, 23:06 • 2 min czytania 10 komentarzy

Spotkanie Motoru Lublin z Wisłą Płock dostarczyło sporo emocji — nie tylko na boisku. Po remisie 1:1 trener gości, Mariusz Misiura, publicznie odniósł się do zachowania gospodarzy i ich sztabu przy ławce rezerwowych.

Trener Wisły Płock ocenił zachowanie ławki Motoru po remisie

Dla obu zespołów wynik miał znaczenie: Motor toczy walkę o utrzymanie w ekstraklasie, a Wisła utrzymuje się w czołówce tabeli. Mimo że to podopieczni z Lublina wydawali się bliżsi zwycięstwa, ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów. Najwięcej kontrowersji wzbudziły jednak incydenty przy strefach technicznych.

Reklama

Trener Wisły Płock neguje emocjonalne zachowanie ławki Motoru

– My za każdym razem reagowaliśmy w stronę sędziego i boiska. Nie podobała mi się reakcja ławki Motoru, która wyskakiwała w naszym kierunku — stwierdził Misiura, opisując, że jego sztab wielokrotnie zwracał uwagę na prowokacyjne zachowania przeciwnika.

Trener Wisły dodał też, że jest gotów sprawdzić materiał wideo i przyjąć odpowiedzialność, jeśli nagranie pokaże winę jego ekipy: – Jeżeli ktoś pokaże mi nagranie, na którym moja ławka wyskakuje do ławki Motoru, jestem gotów zapłacić jakąś karę. Mówiłem Mateuszowi Stolarskiemu kilka razy w trakcie meczu, że nie podoba mi się reakcja jego ławki.

Motor zremisował 1:1 z Wisłą Płock po golach Fabio Ronaldo i Andriasa Edmundssona. Rzut karny dla gospodarzy zmarnował w pierwszej połowie Bartosz Wolski, a sędzia nie uznał dwóch goli dla Motoru autorstwa Karola Czubaka oraz Mathieu Scaleta.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

fot. Newspix

10 komentarzy

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama