Biegański: Dla polskich klubów byłem kotem w worku. W Sivassporze jestem potrzebny
Jan Biegański latem był bohaterem bardzo zaskakującego transferu, choć przeszedł on bez większego echa. Wiosną rzadko występował w pierwszoligowej jeszcze Lechii Gdańsk, a mimo to poszedł do tureckiej ekstraklasy i w barwach Sivassporu od razu zaczął grać. Czy 21-letni pomocnik sam jest tym zaskoczony? Dlaczego nie został w Polsce? Czy po czasie transfer do Lechii traktuje jako błąd? Jak się grało na stadionie Besiktasie? Z jaką byłą gwiazdą od razu złapał kontakt w Turcji? […]