Dalglish odchodzi z Liverpoolu w najmniej spodziewanym momencie
Załóżmy taką sytuację. Trener „X” przychodzi do klubu „Y” i w kilka miesięcy robi z niego potęgę na arenie krajowej. Zespół gra jak z nut, zawodnicy się rozwijają, mistrzostwa, puchary – reasumując: sielanka. Po upływie kilku lat ekipa gra nadal świetnie, zajmuje pierwsze miejsce w lidze i ma trzy oczka przewagi nad wiceliderem. Szkoleniowiec odchodzi w tym momencie – no, sytuacja dość kuriozalna. A Kenny Dalglish zrobił coś […]