Lipski bez siary. I cały Piast też!
Chyba nie będziecie szczególnie zdziwieni, gdy napiszemy wam, że po wczorajszym wydarzeniu o charakterze sportowym, które odbyło się przy Łazienkowskiej, byliśmy pełni obaw. W perspektywie mieliśmy trzy mecze polskich klubów w pucharach z rzędu, w zasadzie jeden po drugim, a chyba każdy psycholog potwierdzi, że to dawka niebezpieczna dla zdrowia. Taki piłkarski czerwony szlak, tylko dla zawodowców, bo można sobie tam połamać szkity. I dlatego chcielibyśmy złożyć najserdeczniejsze podziękowania dla Waldemara […]