Szwedzki piłkarz Anthony Elanga mocno się zdziwił, kiedy dowiedział się, że jego kraj może zagrać na mundialu. Nie słyszał nigdy o barażach? Pewnie coś mu się o uszy obiło, ale zapomniał o ścieżce z Ligi Narodów.

Powiedzieć, że Szwecja jest w kryzysie i radzi sobie fatalnie, to jak nic nie powiedzieć. Gdzie te czasy Zlatana Ibrahimovicia i Fredrika Ljungberga? Teraz Trzy Korony muszą drżeć przed Kosowem, które to pokonało ich w eliminacjach dwukrotnie. Szwedzi przegrali też ze Szwajcarią i zremisowali ze Słowenią. Zajmują wobec tego ostatnie miejsce w grupie B.
Anthony Elanga zapomniał o dodatkowej możliwości
Tak na logikę, sytuacja w grupie B jest oczywista. Szwedom zostały dwa mecze, a strata do Kosowa to sześć punktów. Wobec tego nawet dwie wygrane nie pozwolą na przeskoczenie tej reprezentacji z uwagi na bezpośrednie porażki z tym rywalem. Ale… no właśnie, istnieje jeszcze drabinka Ligi Narodów, o której Elanga zapomniał:
– Po meczu z Kosowem myślałem tylko o dwóch kolejnych meczach. Dopiero kiedy tu przyjechałem, to dowiedziałem się o tej szansie.
Został więc dopytany, czy nie jest na bieżąco z tym, co się dzieje:
– Nie. Chcę tylko wygrywać mecze. Po meczu z Kosowem wiedziałem, że mamy duże szanse na awans, jeśli wygramy te dwa mecze i zajmiemy drugie miejsce. Tylko o tym myślałem. Nie wiedziałem, że mamy szansę na awans, nawet jeśli zajmiemy trzecie lub czwarte miejsce.
Anthony Elanga dopiero przedwczoraj dowiedział się o tym, że Szwecja zagra w play-offach o Mistrzostwo Świata.
Mocna forma na boisku, jak i poza nim od jakiegoś czasu XD pic.twitter.com/YeAlvVhCDe
— Szwedzka Piłka 🇸🇪 (@SzwedzkaP) November 12, 2025
Szwedzi fatalnie grają w piłkę. Dopiero co przejął ich znany z Premier League – Graham Potter. Jego poprzednik – słynny Duńczyk John Dahl Tomasson był bardzo krytykowany. Nie ma co patrzeć na to, że wygrał dziewięć spotkań. Pięć było w grupie Ligi Narodów C z takimi rywalami jak: Estonia, Azerbejdżan czy Słowacja.
Z mocniejszymi przeciwnikami Szwedzi dostawali baty. Portugalia zlała ich 5:2, a Serbia 3:0 w sparingach. Później Tomassona pogrążyły eliminacje i wspomniane dwie klęski ze znajdującym się obecnie na 84. miejscu w rankingu FIFA Kosowem. Zresztą Elanga po jednej z nich miał rzucić w tunelu: „Ten system musi odejść”. Wykręcał się teraz z tamtych słów:
– Nie pamiętam, czy to powiedziałem. Wiele zostało powiedziane, wiele się wydarzyło, przegraliśmy mecz. Nie sądzę, żeby to system był zły. To my nie graliśmy dobrze. Można mówić o systemie, ale to, co robisz na boisku, decyduje. Postawa, wola zwycięstwa, prawdziwy głód awansu na mundial. To jest najważniejsze.
Awans na mistrzostwa świata dzięki Lidze Narodów
Na podstawie tymczasowego ogólnego rankingu Ligi Narodów 2024/25 czterech najwyżej sklasyfikowanych zwycięzców grup zajmie miejsca w dodatkowej barażowej ścieżce. Nie wliczają się w to oczywiście te kraje, które wywalczą awans bądź zajmą drugie miejsce w eliminacjach.
Raczej logiczne, że wszystkie potęgi typu Hiszpania, Niemcy, Portugalia, Anglia czy Francja nie spiszą się tak fatalnie, by musieć szukać awansu poprzez Ligę Narodów. Dlatego ich potencjalne miejsca przechodzą dalej – na innych. Szwecja wygrała Ligę Narodów C. Może nawet spróbować awansować na mundial, jeżeli zdobędzie w grupie… punkt, bo tyle na razie ma. W klasyfikacji Ligi Narodów wyprzedzają ją na razie Walijczycy i Rumuni, ale wszystko może się zmienić po nadchodzących meczach. Na ten moment tak to wygląda:

Dwanaście reprezentacji z drugich miejsc (w tym prawdopodobnie my) połączy się z czterema ze ścieżki Ligi Narodów. Szesnaście drużyn zostanie podzielonych na cztery ścieżki play-off, z których każda będzie zawierać po cztery drużyny. Żeby się zakwalifikować, trzeba wygrać w swojej czwórce najpierw półfinał, a później finał. Dobrze znamy to z czasów Czesława Michniewicza. Polska awansowała do finału walkowerem po wykluczeniu Rosji, a potem pokonała… właśnie Szwedów 2:0. No i pojechaliśmy do Kataru.
CZYTAJ NA WESZŁO WIĘCEJ O ELIMINACJACH DO MUNDIALU 2026:
- Cristiano Ronaldo: „Mam nadzieję, że będą na mnie gwizdać”
- Rywal reprezentacji Polski odwiedził papieża. Wręczyli mu prezent
- Kadrowicz ze szczerym wyznaniem: „Nie znałem zasad”
Fot. Newspix