Reklama

PZPN przegrał proces. Chodzi o tekst o wódce

Jakub Radomski

Opracowanie:Jakub Radomski

01 grudnia 2025, 20:51 • 2 min czytania 8 komentarzy

Polski Związek Piłki Nożnej przegrał proces. Sąd Okręgowy oddalił powództwo ze strony federacji i uznał, że serwis Goniec.pl nie musi publikować sprostowania. Chodzi o artykuł sprzed kilku miesięcy, opisujący kulisy działalności PZPN, zatytułowany „Polski Związek Wódki Nożnej. Tak się bawią włodarze polskiej piłki”. 

PZPN przegrał proces. Chodzi o tekst o wódce

Tekst „Gońca” ukazał się w lipcu tego roku. Opisywał ze szczegółami alkoholowe ekscesy, do jakich miało dochodzić w federacji rządzonej przez Cezarego Kuleszę. PZPN od samego początku straszył redakcję pozwem. Ostatecznie podjął takie działania po kilku miesiącach, w październiku.

Reklama

PZPN przegrał proces z „Gońcem”. Ale związek będzie się odwoływał

PZPN domagał się tekstu, w którym negowano by tezy, jakoby wódka odgrywała tak wielką rolę w związku. Chodziło też o to, by przyznać, że nieprawdą jest, jakoby wokół PZPN-u kręciły się podejrzane osoby. Jednak sąd nie przyznał racji ludziom z federacji.

Sąd w pierwszej instancji w całości odrzucił to śmieszne PZPN-owskie powództwo – poinformował Janusz Schwertner, naczelny „Gońca”.

– „To jeszcze żeby formalności stało się zadość. Wygraliśmy w I instancji proces z PZPN! Sąd podkreślił, że podstawową funkcją mediów jest informowanie obywateli, nawet jeśli są to informacje o charakterze krytycznym. Nie damy się zastraszyć.” – dodawał na X.

Mało tego – autor tekstów z „Gońca” na temat kulisów działań PZPN, Krzysztof Boczek, został właśnie nominowany do nagrody Grand Press w kategorii „dziennikarstwo śledcze”.

PZPN jednak nie zamierza odpuścić „Gońcowi”.

Wydany wyrok zapadł z naruszeniem prawa. Uważamy, że stanowisko zajęte przez Sąd jest błędne, a odmowa publikacji sprostowania nie znajduje podstaw w przepisach. Wyrok będzie zaskarżony – tak na łamach Sport.pl wypowiedziała się Agnieszka Chrzanowska, reprezentująca PZPN.

Fot. Newspix.pl

WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:

8 komentarzy

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama