Wczoraj pojawiła się informacja, że możliwa jest wymiana na linii Legia Warszawa – Widzew Łódź. Dotyczyła ona dyrektorów klubowych akademii, czyli Marka Śledzia i Piotra Urbana. Do spekulacji odniósł się jeden z zainteresowanych – dyrektor Akademii Widzewa Piotr Urban.
Informację o potencjalnej wymianie dyrektorów w „Polsat Futbol Cast” przekazał Przemysław Iwańczyk. Do Widzewa Łódź miałby powędrować Marek Śledź, natomiast w drugą stronę Piotr Urban.
– Z poziomu akademii słyszałem o konstrukcji, że Marek Śledź zostanie dyrektorem akademii Widzewa, a Piotr Urban dyrektorem akademii Legii Warszawa – mówił dziennikarz.
Piotr Urban odniósł się do plotek
Głównym powodem takiej wymiany miało być objęcie stanowiska trenera Legii Warszawa przez Marka Papszuna, które zostało już oficjalnie potwierdzone. Marek Śledź pracował w Rakowie podczas pierwszego pobytu w klubie Marka Papszuna. Ich współpraca nie układała się najlepiej, a teraz znów są w jednym klubie. Śledź pełni rolę dyrektora Akademii Legii od 2022 roku, a pod koniec ubiegłego sezonu podpisał nowy kontrakt.
Piotr Urban jest z kolei dyrektorem Akademii Widzewa, do której dołączył 2024 roku. On także podpisał niedawno nową umowę, która związała go z łódzkim klubem na kolejne trzy lata. W przeszłości pracował też w Akademii Legii, konkretnie w latach 2017-22. Był jej wicedyrektorem i szefem metodologii szkolenia.
Biorąc pod uwagę przejście Papszuna do Legii, taka wymiana miałaby sens, natomiast raczej do niej nie dojdzie. Plotki skomentował sam Piotr Urban.
– Ostatnio pojawiły się różne spekulacje na mój temat. Traktuję je wyłącznie jako plotki. Klub chce, żebym został, i ja też chcę zostać w Widzewie. Dużo pracy jeszcze przed nami – napisał na portalu X.
Ostatnio pojawiły się różne spekulacje na mój temat. Traktuję je wyłącznie jako plotki.
Klub chce, żebym został, i ja też chcę zostać w Widzewie.
Dużo pracy jeszcze przed nami! pic.twitter.com/EGY5awfwzC— Piotrek Urban ツ (@UrbanPiotrek) December 19, 2025
Wygląda zatem na to, że Marek Papszun i Marek Śledź znów będą mieli okazję współpracować. Czy dla trenera Legii będzie to znaczący problem? Mając na uwadze sytuację, w jakiej znalazła się pierwsza drużyna, przed Papszunem i jego sztabem wiele innych problemów do rozwiązania.
Fot.