Milczymy na trasie, bo o czym tu gadać? (4)
Rosyjski mundial z naszej perspektywy jest trochę jak wesele. Zaczyna się oczywiście ślubem – ceremonią otwarcia i pierwszym meczem w wykonaniu gospodarzy. Grzecznie, oficjalnie, bez szaleństwa. Potem jest seria następujących po sobie maratonów. Tańce. Przerwa. Rosół. Tańce. Przerwa. Tańce. Barszcz. Przerwa. Dziś, gdy cała ekipa jest już solidnie rozhuśtana, nadchodzi zaś moment graniczny. Oczepiny. Chwila, która zdefiniuje dalsze losy tej imprezy. Jeśli oczepiny […]
redakcja
• 6 min czytania
2