Trudno oczekiwać od Wisły czegoś więcej niż utrzymania. Gorzej być nie może…
Zbliża się koniec świata, a to odpowiedni czas, by Andrzej Iwan wznowił swojego bloga. Wybaczcie, ale – choć temat, o którym dziś piszę, jest poważny – nie mogłem tej notki rozpocząć inaczej. Tak szybko ten czas leci, że nawet się nie zorientowałem, że czytelnicy Weszło czekali na mój kolejny artykuł pół roku. (…) Zastanawiałem się ostatnio, kiedy po raz ostatni Wisła wyglądała tak mizernie. I jedyny okres, jaki przychodzi mi do głowy, to ten, kiedy […]
redakcja
• 1 min czytania
0