POD LUPÄ„: Beznadziejny Lovrencsics jak zwykle przechodzi obok meczu
Lovrencsics irytował nas od początku sezonu jak mało który piłkarz. Świetną grą w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu uczciwie zapracował na kontrakt (sześć goli i dwie asysty) i osiadł na laurach jak typowy przedstawiciel kolonii z Lubina. Publiczne zbesztanie przez trenera należało mu się jak przysłowiowa psu buda. Spokojnie można stwierdzić, że „zapracował” na to mocniej niż na nową umowę. Pół roku temu efektowne dryblingi i zjawiskowe bomby z dystansu, a dziś pełna […]
redakcja
• 2 min czytania
5