Arruabarrena wreszcie strzela. I to jak!
Jest! Wreszcie! Brawo “Arru”! Ten facet jest niesamowity – kiedy tylko znajdzie się w okolicy jakiejkolwiek bramki, od razu wali. I nie robi mu różnicy, czy to bramka własna, czy przeciwnika. Po prostu – jak na urodzonego snajpera przystało – trafia do siatki. Wielkie słowa uznania dla Mirosława Trzeciaka, że wynalazł chłopa z takim instynktem. Ostatnim snajperem tej klasy to był chyba Jean Pierre Papin! Dzięki najnowszemu trafieniu, Arruabarrena ma już dwa […]
redakcja
• 1 min czytania
5