Reklama

Najnowsze

Weszło

Weszło z butami: kogo Bartosz Bereszyński wysyła do MMA, Rozmów w Toku i Warsaw Shore?

Kolejny przepytany w naszej tradycyjnej ankiecie to Bartek Bereszyński, któremu poza standardową listą pytań zadaliśmy kilka dodatkowych pytań, m.in. o Lecha i… Warsaw Shore. Benfica czy Sporting? Benfica (śmiech). Temat był mocno grany i tak naprawdę nie do końca wiem, czemu nie wypalił. Cóż, zostałem w Legii, jestem szczęśliwy w Warszawie i krzywda mi się tu nie dzieje. Atak czy prawa obrona? Prawa obrona. Urban czy Rumak? Urban. Najcenniejsza koszulka od przeciwnika? Nie wymieniam się […]
redakcja
5 min czytania
0
Weszło z butami: kogo Bartosz Bereszyński wysyła do MMA, Rozmów w Toku i Warsaw Shore?
Reklama
Weszło

To piłka nożna, a nie bitwa pod Grunwaldem!

– O, tu było widać, że to przećwiczona akcja, wypracowana podczas treningów – powiedział dziennikarz TVP, analizując kontrę na Wembley, gdy Mierzejewski zagrał do Błaszczykowskiego, a ten przepuścił piłkę do Lewandowskiego. Oglądam telewizję i co tydzień zastanawiam się, czy ja na boisku robiłem wszystko nie tak i czy w ogóle uprawiałem tę samą dyscyplinę sportu. Jeśli wsłuchać się w słowa komentatorów, wszystko jest zaplanowane – to gdzie poleci piłka z rzutu wolnego, to kto ją strąci, to gdzie zagra pomocnik […]
redakcja
6 min czytania
0
To piłka nożna, a nie bitwa pod Grunwaldem!
Weszło

Na co buduje formę Collins John, na igrzyska w Soczi? W Gliwicach pachnie prowizorką

Każdemu zawodnikowi, który w klubach X czy Y grał nieregularnie, po przyjściu do klubu Z potrzeba czasu. To jasne. Gdyby wskoczył do składu od razu, butli z tlenem musiałby szukać już prawdopodobnie po 30 minutach. Jednemu potrzeba więc trzech tygodni, innemu czterech, jeszcze innemu może i sześciu. Dawno nie słyszeliśmy jednak o takim, który do gry byłby niegotowy permanentnie, mimo pięciu miesięcy treningów. No dobra, był taki jeden, który zawsze tłumaczył się faktem, że dołączył do drużyny za późno i dlatego […]
redakcja
4 min czytania
4
Na co buduje formę Collins John, na igrzyska w Soczi? W Gliwicach pachnie prowizorką
Weszło

Poligon: przed siedemnastą kolejką Ekstraklasy

Entuzjazm, nadzieje, dzwon, machnięcie ręką czyli życie polskiego kibica z narodową reprezentacją toczy się zwykłym, utartym rytmem… Na szczęście wracamy do ligowej rzeczywistości, w której wszystkie powołania docierają na czas, w której kibice nie kłócą się z dziennikarzami o krzesełka, ale o pryncypia, w której gwizdanie wpisane jest w zakres kibicowskich obowiązków i nikt nie udowadnia, iż gwiżdżący plugawi pamięć Marii Skłodowskiej-Curie i wojów spod Cedyni, godzi w fundamenty, podważa sojusze, wbijając postneojanuszowy nóż w plecy Matki […]
redakcja
5 min czytania
2
Reklama
Weszło

Ljuboja zabawny jak nigdy. W Enklawie pił colę

Znów startuje Ekstraklasa. Piątkowa prasa daje więc już nieco spokoju reprezentacji Nawałki, na tapecie pozostaje niemal wyłącznie Ludovic Obraniak i jego odmowa przyjazdu na zgrupowanie. Z wielkim hukiem powraca za to Danijel Ljuboja, udzielając pierwszego wywiadu po wyjeździe z Polski. Nie żałuje wypadu do Enklawy. Zresztą niczego złego nie zrobił. W ogóle nie pił alkoholu, a poza tym ma wielki sentyment do Legii. Dobrze, że kiedy kłamie nos nie wydłuża mu się jak u Pinokia, bo mógłby […]
redakcja
13 min czytania
2
Ljuboja zabawny jak nigdy. W Enklawie pił colę
Weszło

Lektura na weekend: Bez szatana i kazirodztwa, a i tak ciekawie

Rzadko trafiają mi się tygodnie, kiedy każda wzięta do ręki książka potrafi wnieść coś nowego. Śmiałem się przy autobiografii Grześka Szamotulskiego, pogrążałem się w sennym świecie Murakamiego, teraz na dokładkę zerknąłem do wywiadu-rzeka z Tymonem Tymańskim i było to zerknięcie, które trwało od wczesnego popołudnia do nocy. Szczerość i wyrazistość. Rock and roll i jazz. A w międzyczasie Smarzowski, który mówi, że spotkał w życiu wielu porąbańców, ale żaden z nich nie miał nawet 0,6 […]
redakcja
3 min czytania
1
Lektura na weekend: Bez szatana i kazirodztwa, a i tak ciekawie
Weszło

Na radarze: chaotyczny i efektywny DG77 oraz wracający z krótkiej emerytury Kwiek

Przed nami druga „wiosenna” kolejka, więc dostosowując się pod kalendarz Ekstraklasy – czas na wiosenne porządki. Postanowiliśmy zmienić format cotygodniowych zapowiedzi, które od dziś będą wyglądały trochę inaczej. Rotacyjnie będziemy stosować trzy szablony. Pierwszy z nich to „na radarze”, czyli dwóch gości, których postrzegamy jako kluczowych dla piątkowych spotkań. Tym razem wszystkie flesze, kamery i czujne oko Weszło skupia się na Donaldzie Guerrierze oraz Aleksandrze Kwieku. Dwie […]
redakcja
3 min czytania
1
Na radarze: chaotyczny i efektywny DG77 oraz wracający z krótkiej emerytury Kwiek
Reklama
Weszło

Ćwielong mówił, że zagrał dobry mecz? No to oglądamy! (analiza video)

Pisaliśmy kilka dni temu, że mecz Polski z Irlandią był jedną wielką mistyfikacją, a skoro tak, to nie spodziewaliśmy się wypowiedzi kadrowiczów w stylu: odwalcie się od nas, zagraliśmy dobry mecz. Nie zakładaliśmy też, że pierwszy do takiej opinii wyrwie się ten, który na boisku był jednym z najgorszych. Piotr Ćwielong na chwilę jednak zapomniał, że przez osiemdziesiąt minut jako skrzydłowy ANI RAZU nie dośrodkował piłki na pole karne, ANI RAZU nie oddał celnego […]
redakcja
2 min czytania
0
Ćwielong mówił, że zagrał dobry mecz? No to oglądamy! (analiza video)
Weszło

Czasem warto pomyśleć dwa razy zanim pochwali się jakiegoś rzeźnika

Parę godzin temu, czytając co mówi, łapaliśmy się momentami za głowę. Teraz szydzić nie mamy zamiaru, bynajmniej, bo złamany kręgosłup to jednak niemała tragedia. Ale czasem właśnie takie zdarzenia pozwalają trochę inaczej spojrzeć na sprawy. Czy to nie fatalny paradoks? W jednej chwili Jacek Ziober publicznie chwali Michała Pazdana za nieustępliwą grę, czytaj: wejście w Irlandczyka high-kickiem, mogące przy odrobinie pecha skończyć się poważną kontuzją. W drugiej chwili jego […]
redakcja
2 min czytania
0
Czasem warto pomyśleć dwa razy zanim pochwali się jakiegoś rzeźnika
Weszło

Lubińska niszczarka pieniędzy – kiedy utopili najwięcej?

Mikołajki już za pasem. Świąteczna ciężarówka coca-coli coraz częściej bez skrępowania wjeżdża do naszych telewizorów, a już dosłownie za moment każde radio będzie serwować „Last christmas”. Jak co roku – chciałoby się powiedzieć. Czyli dokładnie tak, jak w przypadku paczek, które Zagłębie Lubin – raz latem, raz zimą – od kilku lat wysyła losowo wybranym klubom. Niestety, w ich przypadku dobre uczynki nie wracają, a hojność […]
redakcja
5 min czytania
1
Lubińska niszczarka pieniędzy – kiedy utopili najwięcej?
Reklama
Reklama