Weszło
„Słabą kadrę to ma Wisła Kraków, a nie Podbeskidzie… „
Trudno w to uwierzyć, ale on naprawdę to zrobił… Wojciech Borecki naprawdę uwierzył, że szefuje klubowi, który w Ekstraklasie powinien mieć dziś bardzo poważne aspiracje, odzwierciedlające siłę szerokiej, mocnej, 29-osobowej kadry. Przy okazji demaskuje też osobiste aspiracje. Wygląda na to, że zamiast prezesem, chciałby być trenerem. A najlepiej wszechwładnym trenero-prezesem. Wywiad, którego Borecki udzielił dziennikarzowi „Sportu”, brzmi miejscami tak, jakby był redagowany przez Janusza Filipiaka, i to w dużych nerwach. Ale ok, […]